zeek zrewanżował się na G2 Esports. Vamos Acend!

valorant astra
Fot. Riot Games
- Reklama -

Za nami finał VCT Challengers Stage 1, w którym Acend wygrało z G2 Esports 3:1. Był to swoisty rewanż zeeka na Samurajach za wyrzucenie go ze składu.

Acend vs. G2 – walka o 15 000 euro i lepsze miejsce!

W finale Valorant Champions Tour Challengers Stage 1 zagrali zawodnicy Acend i G2 Esports. Pierwsza z tych drużyn dotarła tutaj z górnej drabinki, ogrywając wcześniej Team BDS, Rix.GG Thunder, FunPlus Phoenix i Guild Esports. Straciła zaledwie jedną mapę za nim dotarła do finału, więc można to uznać wręcz za świetny wynik. Duża w tym zasługa oczywiście cNeda.

G2 Esports musiało z kolei przebić się przez lower bracket po tym jak na starcie uległo FPX 0:2. Później jednak wyeliminowało z turnieju właśnie Feniksy, fnatic, czy Guild Esports. Dużo było w tym szczęścia i liczenia na mixwella, czy kelogza. TO jednak było za mało, żeby móc marzyć o zwycięstwie w finale.

- Reklama -

Ten zaczął się od prowadzenia przez Acend aż 2:0. Najpierw ograli Samuraje na Iceboxie 13:5, a później wręcz zmiażdżyli ich 13:2 na Bindzie. Wydawało się więc, że już jest po meczu, bowiem G2 bardzo trudno było podnieść się z tego, szczególnie, że przecież to nie jest zespół z TOP 3 Europy.

Acend świetnie punktowało nie tylko na Twitterze, ale także na serwerze, co właśnie odróżniło ich od G2 Esports. Co prawda mixwell i spółka zdołali się podnieść, wygrywając na Ascent 13:6, co utrzymało ich przez kolejne kilkadziesiąt minut, ale już Haven w wykonaniu Acend był tak dobry, że nawet stający na rzęsach AvovA nie był w stanie uratować G2. Ostatecznie zeek i spółka wygrali 13:10, a całe spotkanie 3:1.

Zemska zeeka, świetny cNed

W tym miejscu trzeba przytoczyć dwie rzeczy: po pierwsze Aleksander “zeek” Zygmunt skutecznie zrewanżował się na G2 Esports. Te wyrzuciło go ze składu, bo nie potrafiło znaleźć dla niego miejsca, ale jednocześnie kurczowo trzymało się jeszcze wtedy pytha. Efekt głupich zmian widzimy teraz: totalna dominacja Acend nad rywalami. Sam zeek miał duży wpływ na to zwycięstwo i styl, w jakim obecnie najlepszy zespół w Europie tego dokonał.

Po drugie Mehmet “cNed” Yağız İpek jest FENOMENALNY. Trzeba to jasno podkreślić, bo wykręcił statystyki na poziomie 80/48/11. A przypomnę, że grał nie tylko Jett, ale także Sage. Był wszędzie, był za szybki dla rywali, był o wiele lepszy skillowo. G2 nie miało pomysłu jak go zatrzymać i w efekcie przegrało w takim stylu. cNed zagrał niczym Oleksandr “s1mple” Kostyliev z najlepszych czasów. To przyszłość Acend i Valoranta, ma duże zadatki na to, żeby zostać legendą.

Acend ma teraz miesiąc na to, żeby na spokojnie przygotować się do kolejnego etapu, gdzie powalczy o jedno z czterech miejsc na lanie w Berlinie. zeek i spółka spróbują przetestować nowe rozwiązania i zastanowią się nad wprowadzeniem KAY/O do swoich draftów.

- Reklama -