VCT Masters: Kto lepszy w finale – Europa czy Ameryka?

valorant press kit
Fot. Riot Games
- Reklama -

W finale VCT Reykjavik zobaczymy Sentinels i fnatic. Amerykanie awansowali z górnej części drabinki, a europejska drużyna przez lower bracket.

Za nami tydzień zmagań podczas Valorant Champions Tour Masters Reykjavik. Na placu boju pozostały już tylko dwa zespoły – Sentinels i fnatic. Ten finał będzie miał kilka ciekawych historii do opowiedzenia. Co ciekawe, dla amerykańskiej drużyny VCT zaczęło się właśnie od starcia z FNC. Wtedy to TenZ i spółka byli lepsi, wygrywając 2:0. Później przeszli jak burza przez górną część drabinki i awansowali do wielkiego finału. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że gracze FNC to jedyny zespół, który postawił Sentinels trudne warunki. Cała reszta była po prostu o kilka klas gorsza oraz nie potrafiła sobie poradzić z zabójczym duetem TenZ & ShahZaM. 

fnatic aby dostać się do tego miejsca musiało przejść długą drogę. Najpierw w dolnej części drabinki trafiło na X10 Esports i Version1, a później jeszcze wyeliminowało Team Liquid oraz NUTURN Gaming. FNC było od każdej z tych drużyn o wiele lepsze, co pokazuje fakt, że w czterech spotkaniach straciło zaledwie jedną mapę – wynikiem na tym poziomie może się poszczycić tylko Sentinels. Finał będzie starciem dwóch silnych ekip.

- Reklama -

W finale VCT oczy wielu kibiców będą zwrócone w stronę TenZa i ShahZaMa. To dwaj byli zawodnicy CS:GO, którzy postanowili przejść na Valoranta. Nic w tym dziwnego, w końcu w Ameryce gra Riot Games bije rekordy oglądalności i jest popularniejsza niż CS. A do tego przede wszystkim posiada zdecydowanie lepszego wydawcę. TenZ w przeszłości grał w barwach Cloud9, a ShahZaM podnosił trofea w Complexity. Teraz obaj chcą tworzyć historię w Valorancie. Czy uda się im to?

Podobne historię tworzy fnatic, które na pokładzie ma chociażby Boastera, czy Dome. Pierwszy z nich wcześniej grał w CS:GO, w barwach exceL eSports, czy Team Orbit. Do tego biorąc pod uwagę fakt, że FNC podczas testów odrzuciło tak ogromną gwiazdę, jaką jest Olofmeister, spotkanie finałowe z Sentinels nabiera większego smaku. W końcu jeżeli stać kogoś na nie korzystanie z usług tak doświadczonego strzelca, to musisz mieć lepszy wybór prawda? 

- Reklama -