Wczorajszy dzień w świecie polskiego CS’a zdecydowanie można zaliczyć do udanych. Anonymo okazało się lepsze od AGO, a Dycha poprowadził Ence do zwycięstwa.
Zacznijmy jednak od początku, bo polskich akcentów wczoraj było wiele!
🇵🇱 PACT 2:0 🇵🇱 Honoris
Po powrocie Vegiego do składu PACT, drużyna stawia coraz pewniejsze kroki na scenie polskiej, jak i w rozgrywkach międzynarodowych. To jednak nie on był czynnikiem, który zadecydował, że Honoris musiało przyznać wczoraj im wyższość. Na serwerze zdecydowanie królował Sobol. Na dwóch mapach wykręcił on równo 50 fragów. Dzięki tej wygranej PACT może czuć się nieco bezpieczniej, jednak komfortu nie ma. Zajmują oni pierwsze miejsce w strefie spadkowej. Honoris natomiast nie może się pocieszyć nawet tym, bo z bilansem 0-3 zajmują przedostatnie miejsce w tabeli. Duży w tym udział niedomagającego ostatnio azizza, który miał być rasowym strzelcem drużyny Taza, a wraz z nim okupuje dół tabeli raz za razem.
🇩🇪 Sprout 0:2 🇵🇱 Izako Boars
Ta wygrana smakuje mi podwójnie. Sam nie wiem, dlaczego 😉 Dziki Izaka raz jeszcze pokazują, że po roszadach w składzie trzeba się z nimi liczyć. Gdy wszystkie oczy zwrócone były na nowe AGO, czy Anonymo, oni wygrywali pojedynek za pojedynkiem, pokazując jasno, że nie składają broni w walce o fotel top 1 Polski. Nie był to jednak tak łatwy pojedynek. Niemieckie Sprout postawiło ciężkie warunki, a obydwie mapy zakończyły się bliskimi wynikami. Na Trainie potrzebowaliśmy dogrywki, by po rundzie 22 na konto IB cieszyć się ze zwycięstwa Polaków, a serie zamknęła mapa Inferno, zakończona wynikiem 16:14. Wygrana IB tak jak w przypadku PACT, daje im z wynikiem 1:1 odrobinę oddechu. Sprout natomiast musi się zadowolić dołem tabeli i bilansem 1:2.
🇸🇪 FALKN 8:16 🇪🇺 OG – 🇪🇺 FaZe 0:2 🇪🇺 OG
Pan ze zdjęcia zdecydowanie ma się z czego cieszyć. Nasz rodak wraz z ekipą OG przebrnął bezbłędnie przez kwalifikacje, najpierw wygrywając na szwedzki mix, a potem wymęczając FaZe na dwóch mapach. Drugi pojedynek był zdecydowanie bardziej emocjonujący. Był to dzień pełen dogrywek, a zasada ta nie ominęła meczu Mantuu. Cache zakończył się wynikiem 25:23 dla OG. Druga mapa mimo równie wyrównanego poziomu nie przeszła do dogrywki. a FaZe nie wytrzymało presji i poległo z dorobkiem 13 rund.
🇪🇺 ENCE 2:1 🇩🇰 Lyngby Vikings
Czas na naszego ulubieńca. Dycha przeżywał wczoraj zdecydowanie swój dzień. Mimo oddania pierwszej mapy, na kolejnych dwóch był totalnie bezbłędny, deklasując swoich rywali, jak i kolegów z drużyny pod względem eliminacji.
90 fragów to zdecydowanie niesamowity wynik. To średnio 30 fragów na mapę. Taką statystyką mogą pochwalić się jedynie najlepsi gracze świata. Jest to zdecydowanie dobry prognostyk dla jego kariery. Dycha bardzo dobrze przecież wie, że świat na Ence się nie kończy.
🇵🇱 Anonymo 2:0 🇵🇱 AGO
Pojedynek na szczycie (choć fani IB z pewnością by się obrazili za taki nagłówek) przyniósł lepsze widowisko, niż się większość spodziewała. Anonymo wydawało się lepszą drużyną na papierze i potwierdzenie tego znaleźliśmy również w meczu. AGO jednak zaskoczyło mnie swoją zadziornością. Na pierwszej mapie, gdzie szukali szczęścia w dogrywce, jak i na drugiej, gdzie do udanego powrotu nie brakło tak wiele.