Rozpoczynamy rozgrywki w grupie B BLAST Premier, gdzie Vitality podejmie Complexity, a odmienione G2 z Niko na pokładzie poszuka szczęścia przeciw EG.
Po perypetiach w grupie A czas na niemniej mocne ekipy z drugiej grupy. Oprócz drużyny z Ameryki i Europejskiego mixu, mamy tu również dwie drużyny polegające na Francuzach (z dodatkiem dwóch Bośniaków).
🇫🇷 Vitality vs. 🇪🇺 Complexity
Druga drużyna świata, wraz z najlepszym graczem 2020 roku na pokładzie podejmie odświeżone, 12 w rankingu Complexity z jks’em na czele.
Patrząc na ostatnie spotkania obu ekip, tak jak ranking, przemawiają one mocno za ekipą Zywoo. Niestety bynajmniej nie chodzi o niesamowitą formę Vitality. To Complexity zawodzi. Robi to raz po raz z drużynami, które nie powinny sprawiać im większych problemów, jak na przykład Dignitas. Jak już wspomniałem, Vitality nie jest w szczytowej formie. Do BLAST Premier podchodzić jednak mogą dość pewni siebie. Ich dwa w ostatnim czasie przegrane pojedynki, były na drużyny ze światowej topki, jak Astralis czy NaVi. Nie były to też łatwe spotkania dla Duńczyków, czy podopiecznych S1mpla. Obydwa mecze dotrwały do bliskich wyników, dogrywek, oraz map decydujących.
Podsumowując – Complexity nie radzi sobie na ten moment najlepiej. Dodając do tego ich tragiczną historyczną dyspozycję stricte przeciwko Vitality (11:1 w mapach), nie wróżę im wiele w tym pojedynku.
🇺🇸 Evil Geniuses vs. 🇪🇺 G2 Esports
Trzeba powiedzieć to jasno – z dwóch dzisiejszych spotkań, to ten z pewnością będzie bardziej wyrównany. A mówię to z lekkim niepokojem, ponieważ nie tak miało to wyglądać. Nie w takiej pozycji miało być stawiane G2 przeciwko drużynom z drugiej dziesiątki światowego rankingu. Tymczasem skład na miarę top1 świata, musi zmagać się ze słuszną krytyką, oraz presją ze strony ich fanów. Dołączenie Niko miało być jasną wartością dodaną. Tymczasem w grze Samurajów brakuje tego czegoś. Brakuje magii od Nikoli, pewności od Huntera, oraz precyzji ze strony kennego.
Na szczęście dla organizacji Carlosa, rywal otwierający ich przygodę z BLAST Premier również nie grzeszy formą. Porażki na FPX, oklep od BIG, czy totalna masakracja od drużyny, z którą kiedyś mierzyli się jak równy z równym, czyli Liquid. Evil Geniuses wydaje się przede wszystkim słabsze strzelecko. Tarik potrafi prowadzić drużynę. Udowodnił to już nie raz. Brakuje jednak fragującego Ethana, czy CeRq.
O ile nie zobaczymy w pełni odmienionego G2, nie będzie to jednostronny mecz. Uważam, że EG boryka się aktualnie z większymi problemami niż Samuraje, ale oni mają czystą kartę. Nie ma u nich presji, która może zabić skuteczną grę G2.
Gdzie oglądać?
Transmisje z obu spotkań będziecie mogli oglądać tak w języku angielskim [LINK], jak i polskim [LINK].
