Flashpoint i ESL pełen niespodzianek!

CSGO ESL
Fot. HLTV
- Reklama -

Kolejny dzień uświadcza mnie w przekonaniu, że nie widziałem jeszcze wszystkiego. Od gry OG, przez grę colda z deagle, aż po performance Furii. Zapraszam na podsumowanie wczorajszego dnia EPL oraz Flashpoint!

ESL Pro League

mousesports 1:2 OG

- Reklama -

Myszki się przejechały! Pierwsza mapa zapowiadała nam długi pojedynek. Mousesports dopięło swego dopiero w dogrywce, oddając tylko jedną rundę. Raczej nikt nie spodziewał się tego, co zobaczymy na kolejnych dwóch mapach. W OG jakby wleciał nowy duch. Ich CT było nie do zdarcia. Na Train wygrali 12 rund, a na Inferno po pierwszej połówce widniał wynik 14:1! Druga połówka nie była odstępstwem od słabej gry myszek, więc OG nie miało problemu z dokończeniem obydwu map do 5, oraz dwóch.

G2 esports 2:1 FaZe Clan

Upadki i wzloty obydwu drużyn były tutaj na porządku dziennym. Zobaczyliśmy 3 wyrównane mapy po jednostronnym meczu mousesports. Taki kontrast bardzo fajnie się oglądało. Zwłaszcza że obie drużyny prezentowały się świetnie pod względem aima. kennyS oraz broky rządzili z AWP, a Hunter oraz Niko karali z karabinów. Lepsze na dłuższą metę okazało się G2. Głównie przez wzgląd na niesamowite clutche w ich wykonaniu.

Team Liquid 1:2 Furia

Kto by się spodziewał.. ah no tak, ja! Liquid znów zawodzi. Tym razem padło na młodą drużynę z Brazylii, która wykorzystała swoją szansę perfekcyjnie. Nie obyło się oczywiście bez walki. Pierwsza mapa wpadła na konto Liquid bez większego echa. Inferno i Mirage jednak, mimo wyrównanych pierwszych połówek nie dały nam powodów do wątpliwości co do tego, kto w tym meczu był lepszy.

Flashpoint Season 1

FPX 1:2 c0ntact

Dzień dobry Panie rallen! C0ntact wygrywa z FPX po bardzo wyrównanym pojedynku. Cieszy takie rozpoczęcie turnieju, ponieważ rallen wraz z michem to jedyna nasza reprezentacja na tym turnieju. Ten pierwszy poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa, zbierając na trzeciej mapie aż 33 fragi.

- Reklama -