Comeback sezonu w Ameryce!

lol lcs tsm
Fot. Colin Young-Wolff / Riot Games
- Reklama -

TSM eliminuje 100 Thieves z walki o puchar wiosennego sezonu NA LCS po 5 mapowym starciu!

Pierwszy mecz przeciwko złodziejaszkom był czystą grą ze strony TSM, w której działali zgodnie z planem od początku do końca. Były chwile nadziei dla 100T, jednak ekipa Bjergsena i jego Corki szybko zakończyli mapę.

Zaskoczenie przyszło w meczu bardzo szybko bo już na drugiej mapie. Lekceważąc fakt z jaką łatwością TSM zgarnęło pierwszą mapę 100 Thieves postanowiło zbanować i wybrać dokładnie te same postacie w grze numer dwa. TSM nie pozostało dłużne licząć na ponowną szybką wygraną zrobili to samo, dzięki czemu na mapie numer dwa mogliśmy zobaczyć w 100% identyczny draft dla obydwu drużyn! O dziwo tym razem role się odwróciły i drużyna Ryoma była w stanie zakończyć mapę zwycięstwem. Na uwagę zasługuje tutaj fakt, że obydwa mecze 100T rozgrywało po niebieskiej stronie.

- Reklama -

Team SoloMid w grze numer trzy sięgnął kolejny raz po kompozycję mocno skierowaną na wczesną fazę rozgrywki. Głównym filarem draftu miał być Olaf dla Dardocha i Pantheon dla Broken Blade. Początek gry zapowiadał się znakomicie, już na drugim poziomie niemiecki gracz górnej alejki był w stanie zabić swojego przeciwnika grającego Settem w pojedynku jeden na jednego. Gra wyglądała w porządku w obaj gracze zyskiwali przewagę nad przeciwnikiem. Niestety dla nich sporo zamieszania w walkach drużynowych na dolnej alejce spowodowało oddanie aż trzech zabójstw na konto midlanera 100T, co rozpoczęło efekt kuli śnieżnej dla jego drużyny. Ostatecznie TSM zderzyło się z powstałą z tego lawiną w kolejnej walce drużynowej pod baronem, gdzie świetna kombinacja umiejętności ostatecznych Viktora oraz Miss Fortune pozwoliła zakończyć mapę złodziejaszkom.

100T było jedno zwycięstwo od wyrzucenia TSM z playoffów, a drużyna Dardocha była mocno pod ścianą. Postanowili więc zaryzykować jeszcze bardziej i postawili wszystko na jedną kartę wybierając kompozycję jeszcze bardziej skierowaną pod wczesną fazę gry z Kalistą na górnej alejce w nadziei, że zdążą skończyć grę, zanim kompozycja przeciwnika będzie im się w stanie przeciwstawić. Plan się powiódł, a Kalista w 30 minucie zakończyła mecz z wynikiem 13/1 zapraszając nas na ostatnią, piątą mapę z wynikiem 2-2.

W ostatniej mapie TSM postawiło na komfort i wyrównaną walkę. Zdecydowali się na bezpieczną kompozycję na dolnej alejce w postaci Xayah i Rakan, na której byli wcześniej niepokonani w tym sezonie. Na ich nieszczęście 100T zaczęło budować sobie szybką przewagę we wczesnym etapie gry dzięki doskonałej grze Setta oraz Sejuani. Zwycięstwo wydawało się przypieczętowane, gdy w 15 minucie dodatkowo zgarnęli aż cztery zabójstwa na graczach przeciwnej drużyny podczas walki o Rift Heralda.

Mimo oczekiwań po tej sytuacji nie nastąpiło zakończenie spotkania, a gra się ciągnęła bez końca, dzięki czemu TSM zaczęło neutralizować przewagę przeciwnika dzięki skuteczniejszej farmie na mapie. Ostatecznie rozwiązanie mapy przyszło w walce o duszę smoka, podczas której obydwie drużyny miały po trzy smoki na swoim koncie. W chaosie tej walki TSM zgarnęło aż cztery zabójstwa oddając tylko jedno i w 45 minucie byli w stanie zakończyć to spotkanie eliminując 100 Thieves z fazy pucharowej.

Szczerze zasłużoną nagrodę gracza serii otrzymał Bjergsen, który w wygranych mapach TSMu wykręcił statystyki 12/1/22 oraz ponad 80% udziałem w zabójstwach.

W grze pozostają Cloud9 oraz Evil Geniuses w drzewku wygranych, natomiast w dolnym brackecie mamy TSM oraz FlyQuest. Najbliższe spotkanie już w sobotę o 22:00!

- Reklama -