- Reklama -
Karty na stół. Przepowiednia się spełniła, a my z radością będziemy mogli oglądać jak Michu będzie radził sobie w Evil Geniuses!
Najpierw MAD Lions, potem OG, aż w końcu padło na Evil Geniuses. Transferowa burza z udziałem Michała trwała dość długo, jednak pod koniec, kierunek jej był już raczej znany.
Do dwóch razy sztuka, można powiedzieć. Przypomnijmy, że Michu już raz próbował swoich sił w Ameryce. Przygoda z Envy nieco jednak różniła się od wyzwania, do którego przygotowuje się Michał. EG to kompletnie inny kaliber, co jeszcze bardziej nakręca apetyty, ale też presje na samym graczu. Może być to ostatnia szansa, by udowodnić swoją wartość na najwyższym cs-owym poziomie.
- Reklama -
- Reklama -
