Mimo pozytywnych odczuć po debiucie czuć niedosyt. Na szczęście już jutro będzie nam dane znów zobaczyć Honoris w ofensywie.
Można powiedzieć, że podczas losowania szczęście się do nich uśmiechnęło, bo drużyny zdecydowanie nie są poza ich zasięgiem. W porównaniu do grupy A, gdzie zobaczymy Heroic, czy Havu, lub B, gdzie obecne jest Complexity i forZe, to zestawienie wydaje się mocno spacerkowe.
Każda z drużyn otrzyma swój akapit, a na końcu postaram się streścić i ukazać swoją wizję końcową grupy. Dajcie znać, czy chcielibyście coś takiego przeczytać o innych czwórkach.
Endpoint:
Była ekipa Epsilon w końcu postanowiła podjąć krok w którąś ze stron. Padło na trzon z Wielkiej Brytanii i mieszanke Szwecji z Holandią. Warto przypomnieć, że wcześniej w drużynie testowany był między innymi juanflatroo. Ustatkowanie się widać nie tylko w składzie, ale także w wynikach, które swoje odzwierciedlenie mają w punktach rankingowych. Ostatnie miesiące do ciągły progres z ich strony oraz wspinaczka szczebel po szczeblu. Nie dysponują oni niestety elementem zaskoczenia. O ile na drużyny podobnego pokroju prezentują się po prostu stabilnie i na poziomie, to w pojedynkach na lepszych od siebie, argumentów brakuje (pojedynek z Complexity). Na turniej jadą z dużymi nadziejami. Procent wygranych w ostatnim czasie to aż 68%, więc wydaje się, że wyjście z grupy będzie tylko i wyłącznie małym kroczkiem w ogólnym planie na turniej. Najmocniejszym punktem drużyn jest zdecydowanie Cruc1al. To on odpowiada za większość entry fragów, a co za tym idzie, robi dużo miejsca i po stronie ct i w przypadku ataku.
Honoris:
Cóż tu dodać więcej, skoro większość rzeczy już została powiedziana (link do obszernego tekstu o Honoris w opisie). W pierwszych meczach Polaków mogliśmy zauważyć jedną, dość niepokojącą rzecz w kontekście budowy drużyny. To Taz i Neo ciągneli Prisma i Reiko aimowo, a nie odwrotnie. Niestety, biorąc dwóch weteranów do składu, reszta musi trzymać poziom cały czas. To oni są w drużynie właśnie po to, by wyjść ze smołka i strzelić głowe. Niestety tak to nie wyglądało. Trudno tu mówić o stresie, bo chłopaki bądź co bądź są już dłuższą chwilę na scenie, jednak jakie inne mamy wytłumaczenie? Celowo nie uwzględniałem w porównaniu Stompa. Widać, że snajper odgrywa ogromną rolę w funkcjonowaniu całej drużyny. Kiedy mógł, Stomp podejmował się snajperki z raczej pozytywnym skutkiem. Nie stawiałbym Honoris w roli faworytów. To jak na razie za wysokie progi. Wystarczą mi trzy spotkania na wysokim poziomie, nawet z negatywnym rezultatem. To w końcu inwestycja przyszłościowa.
Salamander:
Ahh Salamander. Pamiętam, gdy pierwszy raz oglądałem ich grę podczas międzynarodowego turnieju organizowanego na Węgrzech. Nie wyszli oni niestety z grupy, jednak pozostawili po sobie dobre wrażenie. W ostatnich miesiącach scena na Węgrzech weszła na wyższy poziom. Nie ma co do tego wątpliwości. Stosują oni jednak “taktyke” podobną do Endpoint, która skutkuje totalnym oddaniem inicjatywy podczas pojedynków z drużynami lepszymi (patrz pojedynek na Hard Legion, AGO). Nie pomagają na pewno zmiany, z którymi zmagają się raz po raz.
sAw:
Czarny koń grupy? Ba, w moim mniemaniu czarny koń całego turnieju. To, co ostatnimi czas prezentuje sAw, przechodzi ludzkie pojęcie. Portugarlia nie straszna, Hiszpania nie straszna, a w Europie ponad tydzień temu 3 pojedynki BO3 jednego dnia wygrane 2:1. Warto zauważyć, że już pierwszego Czerwca wezmą oni udział w turnieju Blast Premier, gdzie podejmą takie drużyny jak Astralis, czy Vitality. Sam ten fakt świadczy o sile drużyny.
Końcowy układ grupy według mnie będzie prezentował się tak:
1) sAw
2) Endpoint
3) Honoris
4) Salamander
Węgrzy na ostatnim miejscu to raczej pewniak. Saw i Endpoint w plaoffach tak samo, o ile Honoris nie pokaże bardzo solidnego cs’a, na co oczywiście wszyscy liczymy. Bardzo możliwe, że sAw polegnie w walce o pierwsze miejsce w grupie, ale w skali całego turnieju powinni zajść dalej niż Brytyjczycy.
A wy, co sądzicie o tej grupie? Dajecie szanse drużynie Taz’a?
