Koniec sezonu zasadniczego w LCK.

lol lck t1 faker
Fot. Colin Young-Wolff / Riot Games
- Reklama -

Dość przewidywalne zakończenie sezonu i tabeli League Champions Korea. Gen.G i T1 zajęło dwie pierwsze lokaty.

Zaszczytu otrzymania nagrody za najlepszego zawodnika sezonu regularnego dostąpił gracz środkowej alei zwycięzców splitu, BDD. Zawodnik zachwycał swoim agresywnym stylem gry i genialną współpracą z Clidem, byłym leśnikiem SKT T1.

Gen.G Jest to obecnie najlepsza drużyna w Korei, w mojej opinii i w tym momencie nikt nie może z nimi konkurować. Nie można zapominać o T1, które zwycięstwo splitu przegrało zaledwie o jedną mapę. Jest to bardzo dobra drużyna, ale zaledwie nawiązująca do czasów świetności marki. Faker zaliczył lekki powrót do formy, ale to już nie ten Faker, który ogrywał Ryu na Zedzie. Bardzo dobrze w drużynie odnalazł się nowy leśnik T1, czyli Cuzz, którego współpraca z Fakerem wyglądała bardzo dobrze i stworzyli drugi najlepiej zgrany duet w Korei. Na trzecim miejscu skończyło DragonX, które grało stałym składem, z Doranem na górnej alejce, który powoli zaczyna odkupywać swoje winy z Mistrzostw Świata 2019, gdzie był jednym z głównych czynników, przez które Griffin odpadło tak szybko. Drużyna ta ma zadatki na to, by konkurować z dwoma ekipami z dwóch pierwszych miejsc. Bardzo dobrze wygląda ich dolna alejka, Deft i Keria. Warto też wspomnieć, że za sterami DragonX jako główny trener zasiada cvMax, który po wielu kontrowersjach wobec jego osoby udowodnił swoją wartość i doprowadził drużynę Chovy’ego do TOP 3 LCK. Jest to bardzo fascynująca historia, jak przed trenerem zostały postawione poważne zarzuty, został zmieszany z błotem, potem udowodnił swoją wartość i wprowadził drużynę na szczyt. W reszcie tabeli było przewidywanie, choć do końca była walka o szóste miejsce w tabeli i jak najwięcej punktów do Gauntletu, który wyłoni trzeciego uczestnika z Korei na Mistrzostwa Świata.

- Reklama -
- Reklama -