G2 Esports kontra Fnatic! Rekkles kontra Fnatic!

lol lec g2 rekkles
Fot. Michał Konkol / Riot Games
- Reklama -

“El Clasico” LEC! Przez kolejne opuszczenie gracza Fnatic na rzecz G2 – Rekklesa, ten pojedynek nabiera nowego znaczenia! Każdy będzie chciał dziś wygrać!

Okienko i transfer Rekklesa do G2

Możemy szczerze przyznać, że letnie okienko transferowe wygrało G2 Esports. Fnatic po raz kolejny straciło bardzo ważną postać dla swojej drużyny. Najpierw był to Caps, który razem z Fnatic osiągnął wicemistrza świata, teraz natomiast jest to już poniekąd legenda europejskiego League of Legends, kapitan całej dotychczasowej ekipy, jak i jeden z najlepszych strzelców LEC – Martin „Rekkles” Larsson.

Dlaczego G2 wygrało okienko? G2 Esports szukało kogoś, kto zastąpi Perkza na miejscu kapitana i oczywiście strzelca. Nikt tak dobrze nie uzupełniał tego miejsca, jak doświadczony Szwed. Po pierwsze ogromny staż w lidze, doświadczenie i niezwykłe umiejętności. Wszystkie te rzeczy opisują właśnie Rekklesa. Do tej pory G2 wygląda znakomicie. Mimo jednej porażki i skazy, plamy na ich honorze, ekipa Marcina „Jankosa” Jankowskiego wygrywa spotkanie za spotkaniem i przy cały czas przed siebie z myślą o zbliżającym się MSI.

- Reklama -
Znalezione obrazy dla zapytania: g2
Fot. G2 Esports

Nowe Fnatic

Odejście Nemesisa, utrata Rekklesa i Fnatic stające przed wyzwaniem małej przebudowy swojej drużyny. Pierwotny plan zakładał grę dokoła ich nowej gwiazdy – Oskara „Selfmada” Boderka. Do składu przychodzi Nisqy z Cloud9 i Upset po tragicznym sezonie w Origen. Nowy skład Fnatic ma opierać się głównie właśnie na Selfmadzie i Upsecie. Jak do tej pory im idzie? Można byłoby powiedzieć, że nie idzie im źle. Widać, że jeszcze coś tam nie gra i jeszcze nie są aż tak zgrani ze sobą. Jednak ich mecze, moim zdaniem należą do jednych z tych najciekawszych. Ich taktyka polegająca na wiecznym budowaniu napięcia i walk wokoło obiektów na mapie. Stylem może trochę przypominać LPL, jednak przez to, że ciągle coś się dzieje, z zaciekawieniem ogląda się ich spotkania. Jednakże wiadomo, że styl gry to nie wszystko. Dopiero dziś zobaczymy, co będą chcieli nam zaprezentować w tak ważnym pojedynku.

Zobacz też:   FaZe Clan - niekończąca się opowieść

Dzisiejsze spotkanie!

Z jednej strony mamy ekipę Capsa i Rekklesa, która chce udowodnić, że odejście to była dobra decyzja, z drugiej mamy ekipę Selfmada, która nie chce wiecznie stać z tyłu, a na dodatek chce im pokazać, co stracili. Fnatic chcę udowodnić, że jest lepsze. Czy realnie do tego dojdzie? Nie sądzę by tak było. G2 Esport w tym momencie jest najsilniejszą drużyną LEC i moim zdaniem nic tego nie zmieni. Fnatic jest godnym rywalem do sprawdzenia swoich umiejętności, jednak żeby Fnatic zaczęło dobrze funkcjonować, potrzebują jeszcze trochę czasu i może na letni split będziemy mogli mówić o pojedynku gigantów, czy przysłowiowych potworów. Na ten moment liczę na świetne widowisko, jednak gdzieś z tyłu głowy mam obraz, gdzie G2 miażdży Fnatic i nie pozostawia po nich suchej nitki. To jest jedyny scenariusz, którego nie chciałbym dziś zobaczyć. 

G2 kontra Fnatic – sam mecz rozpocznie się już dziś o 21:00. Sam nie mogę się już doczekać, ponieważ od zawsze byłem fanem tych starć. W tym roku natomiast mamy jeszcze dodatkową otoczkę – niejako takowej zemsty Fnatic, za to, co G2 im odebrało.

- Reklama -