Claps i Craps, którego z nich częściej oglądaliśmy?
Podczas fazy pucharowej tego splitu Caps prezentuje bardzo mieszaną formę. Zdecydowanie widać to w jego statystykach, gdzie posiada najwięcej zabójstw i zgonów pośród wszystkich graczy występujących w playoffach LEC.
Każdy fan G2 Esports oraz całego LEC zna doskonale prowadzącego, jakim jest Caps. Fani znają także jego alter ego trollujące gry swoim towarzyszom z drużyny, znane jako Craps, które ukazuje się w najmniej chcianych tego momentach.
We wszystkich poprzednich meczach fazy pucharowej Caps upadł 42 razy, ale zabierając ze sobą aż 55 przeciwników. Wliczając do tego asysty, daje mu to KDA 2.9, co jest jednym z najniższych KDA w pucharach. Do tej pory Caps zdobył tylko jedno więcej zabójstwo niż prowadzący Origen, Upset. Niestety dla młodego Niemca nie będzie on mógł poprawić swojego wyniku, ponieważ jego drużyna została wyeliminowana w zeszłym tygodniu.
Statystyki Capsa pokazują, jak zmieniła się gra G2 w tym roku. W 2019 gry Samurajów były szybkie i miażdżące dla przeciwnika. Działali z zabójczą precyzją. W tym roku nie widzieliśmy za dużo tej precyzji, mimo niemal perfekcyjnego początku splitu G2 popełniało mnóstwo błędów, często pozycyjnych, które są bardzo nietypowe dla nich.
Królowie Europy muszą szybko odnaleźć drogę do dawnej świetności, jeśli chcą bronić swojego tytułu ponownie przeciwko Fnatic w finałach. Aby do tego doszło, najpierw G2 musi ponownie stanąć naprzeciwko MAD Lions po przegranej z nimi serii w pierwszej rundzie i tym razem ich pokonać. Poprzednie spotkanie było festiwalem błędów ze strony obydwu drużyn, z którego zwycięsko wyszło wtedy MAD. Miejmy nadzieję, że dzisiaj będziemy mogli oglądać Clapsa, który wyśle Lwy do domu i zamelduje G2 w finale!
