Samuraje wyginęły: czas na zmianę pokoleniową w G2?

lol lec g2 esports jankos
Fot. Michal Konkol / Riot Games
- Reklama -

G2 Esports po zmianach w tym sezonie nie wygląda już jak gigant, a jak coś, co musi zmienić sposób gry. Czy to już koniec Samurajów w obecnym zestawieniu?

Złe zmiany w G2 początkiem gorszej formy

Percepcja i sposób postrzegania danych wydarzeń w esporcie może zmienić się bardzo szybko. Jeszcze wcale nie tak dawno pisałem o tym, dlaczego G2 ma wszystko, żeby wygrać LEC Summer Split 2021. Teraz już wcale nie jestem taki pewny tego, iż tylko stabilność zapewni im to, bowiem wymienili dowodzącego i callera na super gwiazdę (transfer Rekkles za Perkza). Dobre umiejętności wymienili na lepsze, ale świetnego prowadzącego na chaos. Bo to, co mogliśmy obserwować na serwerze dotąd, to był po prostu chaos.

Zobacz też:   LEC: Jednak zabrakło wielkich emocji

O ile spring split można jeszcze było tłumaczyć okresem przejściowym, wypadkiem przy pracy i tym podobnymi rzeczami, tak już w summer split najpierw Schalke 04, a później fnatic obnażyły problemy u Samurajów. Od momentu, gdy odszedł Perkz, gra byłych już mistrzów Europy jest chaotyczna, pozbawiona sensu i często po prostu popełniają głupie błędy. Okiem kibica całość wygląda.. tragicznie. Nie do końca wiadomo, co muszą zmienić.

- Reklama -

Czy to już czas na zmianę pokoleniową w G2?

Dla Jankosa prawdopodobnie będzie to ostatni lub przedostatni sezon na esportowej scenie. Coraz częściej widać, że Jankowski myśli o przejściu na emeryturę i pozostaniu streamerem na pełen etat. Wunder i Mikyx też w G2 są już bardzo długo i tej organizacji przydałaby się po prostu świeża krew. Stabilność jest potrzebna, ale sama nie wystarczy. Tylko nie zrozumcie mnie źle, te transfery NIE MOGĄ być przeprowadzone w środku sezonu. To właśnie teraz brak zmian i stabilność są jedynymi rzeczami, jakie mogą uratować Samurajów.

Analitycy zgodnie mówią: G2 ma absolutnie najlepszych zawodników na swoich pozycjach. Wunder to prawdopodobnie najlepszy top laner w historii Europy, Caps i Rekkles to super gwiazdy na swoich pozycjach, a Jankosa i Mikyx nie trzeba przedstawiać. Co więc nie gra? Prawdopodobnie brakuje właśnie prowadzącego z krwi i kości. Na zbudowanie nowego stylu i komunikacji potrzeba czasu, a tego G2 nie ma. Dużo jeszcze pracy przed Samurajami, ale uratowanie sezonu jest jak najbardziej możliwe.

Samuraje krwawią, Samuraje nie radzą sobie nawet ze średnimi zespołami (fnatic, Schalke 04), Samuraje popełniły błędy transferowe (być może trzeba było zostawić Perkza, kosztem Capsa. Teraz trudno to rozważać). Ale to jeszcze nie ten moment na zmianę pokoleniową w G2 Esports.

- Reklama -