Po słabej wiośnie fnatic wpadło na genialny tragiczny pomysł wymienienia Selfmade’a na Bwipo w jungli. Efekty widzieliśmy w czterech pierwszych meczach.
Najpierw był selfmade
Selfmade bronił barw fnatic od listopada 2019 roku, kiedy to po kolejnej nieudanej kampanii FNC postanowiło coś zmienić. Oskar Boderek to naprawdę topowy jungler, w 2020 roku i w spring splicie najlepszy zawodnik tej organizacji (no może razem z Rekklesem, ale jego też już nie ma). Dawał swojej drużynie bardzo dużo jakości i robił ogromną różnicę. W przeciwieństwie do Bwipo, ale o tym więcej niżej. Spring split w wykonaniu Selfmade’a i spółki nie był dobry. Słaba postawa w play-offach doprowadziła do tego, że nawet nie znaleźli się w TOP 3 LEC.
Raczej nie spodziewano się zmian, a jeżeli już, to można było postawić na zmienienie Nisqiego, czy Bwipo. Belgowie nie grali specjalnie dobrze, chociaż cała drużyna miała gorszy okres. Przyczyn można było szukać w różnych miejscach – brak jasno określonego stylu, niepasująca meta, wewnętrzne spory. Za kulisami mówiło się trochę o tym, że Boderek nie dogaduje się zresztą zespołu, ale trzeba jasno zaznaczyć, że to były TYLKO plotki.
Bwipo junglerem?
W przerwie pomiędzy splitami, po tym, jak FNC zagrało bardzo słabo w play-offach spring splitu, ktoś w fnatic zdecydował się na głupi ruch. Stwierdzono, że Bwipo będzie lepszym junglerem niż Selfmade i odstawiono Polaka od składu. Ten szybko znalazł swoje miejsce w Vitality i wcale nie wyszedł na tym źle. To drużyna, która po odpowiednim dotarciu się ma szanse na powalczenie o wyjazd na Worldsy. FNC oddało więc świetnego junglera do bezpośredniego rywala. Mówię bezpośredniego, bo do G2, Rogue, MAD Lions, czy Misfits nie mają teraz nawet podjazdu.
Rau został więc nowym leśnikiem i już w pierwszych meczach widać, że nie do końca sobie radzi. Jego decyzje nie są tak przemyślane jak topowych zawodników. I jasne, można się powołać na to, że Bwipo i Hylissang to twarze fnatic, są tam odpowiednio od 2017 i 2018 roku, mają ogromne doświadczenie. Jednak Belg nie posiada po prostu takich umiejętności, a to się odbije całej organizacji czkawką. W walce o wyjazd na mistrzostwa świata.
Co może pójść nie tak?
Są aktualnie dwa scenariusze tego, jak długofalowo zostanie odebrana decyzja o odsunięciu Selfmade’a i postawieniu na Bwipo w jungli. Jeżeli fnatic nie dostanie się na Worldsy, to nawet najwierniejsi fani będą w nich rzucać wszystkim co najgorsze, bo zdążyli się już przyzwyczaić do notorycznych porażek z G2, ale brak wyjazdu na MŚ?
Z kolei jeżeli fnatic dostanie się na mistrzostwa świata, to osoby decyzyjne wybrną z tego. Jednak nie spodziewam się, żeby w tym zestawieniu byli w stanie zwojować cokolwiek na arenie międzynarodowej. A już w Europie czują oddech Vitality na karku i oglądają plecy kolejno G2 Esports, Rogue, MAD Lions i Mifsits Gaming. Czeka nas świetny split.