Rynek esportowy najświeższej gry Riot Games rozwija się coraz szybciej. Idzie za tym zainteresowanie sponsorów, oraz dużych organizacji, takich jak NAVI.
Ostatnie wyniki oglądalności Valoranta mogą robić wrażenie. Niedoszły – na ten moment – killer Counter Strike’a ciągle cieszy się wzrastającą popularnością. Czy to na Twitchu, podczas meczów profesjonalnych drużyn, czy w kompilacjach, oraz u streamerów. Widmo gry, w którą “dobrze się gra, lecz słabo ogląda”, wygląda na to, że odeszło.
Zauważają to coraz to nowsze drużyny, obecne w innych tytułach esportowych. Plotki mówią o poszukiwaniach drużyny przez MAD Lions. Nie trzeba jednak uciekać się do plotek, by zauważyć rosnące zainteresowanie.
Niespełna dwie godziny temu twittera obiegł oficjalny komunikat od NAVI. Organizacja znana jest między innymi z dywizji w takich tytułach jak Dota 2, czy Counter Strike Global Offensive.
Organizacja w prześmiewczy sposób przedstawiła proces planowania dywizji. Wynika z niego, że to właśnie oglądalność rozgrywek zaważyła na ostatecznej decyzji. Mimo satyry sądzę, że ma to niebagatelny wpływ na nastroje nie tylko graczy, czy ewentualnych organizacji, ale również sponsorów.
Natus Vincere postanowiło już teraz uchylić nam rąbka tajemnicy w postaci pierwszego zakontraktowanego gracza. Podstawą drużyny będzie Kirill “Cloud” Nekhozhin!
Czy NAVI zdecyduje się na jednolity narodowościowo skład? A może skusi się na budowę bardziej egzotyczną? Przypomnijmy, że aktualnie wielu graczy szuka drużyn po “shuffli”. W tym gronie są między innymi byli polscy gracze Ballista Esports.
