LEC: Mad Lions pokonuje G2 Esports w walce o finał!

lol lec mad lions 2021
Fot. Michal Konkol / Riot Games
- Reklama -

Wczorajsza porażka Fnatic wydawała się największym zaskoczeniem wiosennego LEC. Przegrana faworytów z G2 esport przeciwko MAD Lions zaskoczyła wszystkich!

G2 esports 0 – 1 MAD Lions

Sylas / Udyr / Tristana / Karma / Leona – Gnar / Olaf / Orianna / Jinx / Rell

Pierwsza krew padła już w pierwszej minucie, gdy trio Wunder – Jankos – Caps dają radę wyłapać Elyoye w swojej własnej jungli i zgarniają pierwsze zabójstwo na swoje konto!

- Reklama -

Do 10 minuty widzieliśmy kilka ciekawych akcji, jednak żadna nie przechyliła szali zwycięstwa na jedną ze stron. Warto podkreślić, dobrą aktywność Jankosa na mapie i zejścia całego G2 esports.

Następnie G2 przygotowało kilka bardzo dobrych akcji. Powiększanie swojej przewagi, granie mapą, to atuty ekipy Capsa. MAD Lions raczej szukało pojedynczych zabójstw i powolnego powrotu do gry. W 17 minucie jeden błąd ze strony Capsa skończył się przegraną walką drużynową przez G2 i utratą drugiego smoka.

G2 jednak nie zasmuciło się jedną akcją i znajdują kolejne zabójstwa, kolejne wieże i drużyna Jankosa w bardzo charakterystyczny dla siebie sposób znajduje kolejne punkty do budowania przewagi.

Od 22 minuty G2 znajduje kolejne cudowne walki i jeszcze bardziej powiększają swoją przewagę, jednak walka nam się nie kończy. Do 26 minuty mogliśmy widzieć cały czas trwający walkę drużynową. Można by powiedzieć, że Lwy dostali tutaj prezent od przeciwnika. W 27 minucie tym razem świetna walka dla MAD Lions i G2 nie powinno było oddać tego barona. Kolejne błędy Capsa, za które sromotnie płaci cała jego drużyna.

W 30 minucie mieliśmy już 30 zabójstw! Kolejny baron trafia na konto MAD Lions. Mimo całkiem dobre walki ze strony drużyny Jankosa, przegrywają ten pojedynek, a ekipa Humanoida wygląda coraz lepiej i powrót jest już niemal przypieczętowany!

W 38 minucie MAD Lions udaje się zabrać duszę smoka, jednocześnie MAD Lions zachowuje rozsądek i bierze już trzeciego barona w tym meczu! W 42 minucie z tym baronem MAD Lions udaje się skończyć grę i wygrywają pierwsze spotkanie!

G2 esports 0 – 2 MAD Lions

Gragas / Trundle / Lucian / Karma / Alistar – Gnar / Udyr / Twisted Fate / Kaisa / Rakan

Świetne early game ze strony MAD Lions. Wyłapanie Capsa i MikyX w ich własnej jungli to początek gry, jakiego każdy by sobie życzył. Koło 10 minuty jednak G2 ładnie odpowiadało akcja na topie, gdzie wymienili się dwa zabójstwa za tylko jedno.

Tragiczna gra G2 skutkuje tym, że MAD Lions całkowicie wygrywa na mapie. Świetna predyspozycja drużyny Humanoida również jest warta podkreślenia. Walkę za walką wygrywa ekipa Carzziego, na całkowicie nieprzygotowane na taką agresję G2.

Po paru walkach mamy już osiem tysięcy złota przewagi dla MAD Lions w 20 minucie! Kompletna dominacja MAD Lions w drugiej grze. „Lwy” biorą wszystko, czego potrzebują.

Na swoje szczęście G2 znajduje świetną sytuację i po wziętym baronie przez ekipę Lwów, Caps znajduje nieoficjalną quadrę, a jego drużyna zabija wszystkich rywali! Ace dla G2 w 23 minucie! Niestety nic to dla G2 nie przyniosło. Kolejne walki nadal wygrywane dla MAD.

Następny Baron Nashor dla ekipy Lions pozwolił im już w 30 minucie wygrać drugą mapę. Na 5 baronów MAD Lions bierze 5. Bardzo duże zaskoczenie, a G2 wygląda tragicznie.

G2 esports 1 – 2 MAD Lions

Akali / Volibear / Orianna / KaiSa / Nautilus – Gnar / Hecarim / Viktor / Xayah / Leona

Początek mapy był bardzo wyrównany. Pierwszą krew zgarnął Elyoya po zejściu na górną aleję, a G2 odpowiedziało wejściem na środkową aleję.

Następnie do przodu w sytuacji na dolnej alei wyszło G2 Esports. Za to niedługo potem też tam zwyciężyli walkę drużynową, dzięki świetnej inicjacji Jankosa. Wtedy mieli już przewagę trzech tysięcy sztuk złota, a później zajęli się braniem smoków.

Już w 24 minucie trafiła do nich dusza podniebnego smoka. MAD Lions nawet o nią nie walczyło, a po prostu zajęło się dobijaniem minionów, co pozwoliło odrobić straty w złocie. Aczkolwiek na niewiele się to zdało, gdyż gracze MAD popełnili wielki błąd, Elyoya się wbił, nie czekając na sojuszników, a potem Armut zrobił to samo i obaj zostali wysadzeni. Po tym G2 Esport wzięło Barona, a z nim parę wież. Natomiast później zdominowali walkę w jamie smoka i zakończyli rozgrywkę.

MAD Lions 3 – 1 G2 esports

Gnar / Udyr / Orianna / Ezreal / Leona – Jayce / Volibear / Viktor / KaiSa / Nautilus

Czwarta mapa sobotniej serii świetnie się potoczyła dla MAD Lions. Już w początkowej fazie gry Lwy zwyciężyły 2-0 walkę drużynową na rzece. Natomiast w kolejnych akcjach również szło im świetnie. Bardzo dużo robił Elyoya, który raz po raz inicjował walki, w których zadawał masę obrażeń i uchodził z życiem. Podbnie Humanoid i Armut wbijający na drugie tempo i czysczący rywali. G2 nie potrafiło znaleźć żadnej odpowiedzi, a MAD brało co chciało: wieże, zabójstwa, smoki oraz Heroldy. To właśnie przyniosło im triumf w całej serii.

Co dalej z G2?!

Ulubieńcy nie tylko polskiej, ale światowej publiki League of Legends nie żegnają się z turniejem. Jako uprzywilejowani zawodnicy drabinki zwycięzców spadają do dolnego drzewka. Tam podejmą jeszcze jedną próbę wejścia do finału LEC. W sobotę za tydzień zmierzą się w pojedynku ze zwycięzcą jutrzejszego spotkania pomiędzy Schalke 04, a Rogue! Wszystkie spotkania jak zwykle na kanałach Polsat Games na Twitchu oraz YouTube.

- Reklama -