Royal Never Give Up zwycięża z EDward Gaming w derbach Chin!

Fot. Michał Konkol / Riot Games
Fot. Michał Konkol / Riot Games
- Reklama -

Po zaciętym meczu Royal Never Give jest samodzielnym liderem tabeli LPL. Xiaohu i spółka wygrali 2-1 z EDward Gaming w derbach chińskiej ligi.

Przed meczem ciężko było wskazać faworyta, ponieważ obie drużyny wyglądały bardzo solidnie. Royal Never Give Up miało na koncie cztery zwycięstwa z rzędu i bilans 9:1. Za to EDward Gaming z takim samym rekordem przegrało niedawno na Invictus Gaming. Pewne było jedno, zwycięzca tego starcia znacznie przybliży się to triumfu w fazie zasadniczej. Jak zawsze smaczków dodawał fakt, że mecze pomiędzy RNG, a EDG są swoistym El Classico League of Legends.

Zobacz też:   Team WE wygrywa 2:0 z LGD Gaming i pnie się w górę tabeli!

Royal Never Give Up 1-0 EDward Gaming (MVP: Xiaohu)

Tristana/Hecarim/Viktor/Xayah/Gragas – Gnar/Olaf/Azir/Kalista/Rell

- Reklama -

Już na pierwszej mapie zobaczyliśmy ciekawy wybór Tristany na górną aleję. Okazało się, że to świetna kontra w Gnara, gdyż Xiaohu od początku miał ogromną przewagę nad rywalem. Pierwszą krew zdobył Jiejie po zejściu na dolną aleję. Za to zaraz później zobaczyliśmy akcję dwóch na dwóch, na górze mapy, gdzie górą było RNG. Następnie Wei wraz z Mingiem zaczęli chodzić razem i szukać różnych akcji. Najpierw wyeliminowali przeciwników na bocie, by później udać się na topa i zabić Flandre oraz wziąć Herolda.

Jednak najbardziej przewaga Royal Never Give Up była widoczna na górnej alei. Xiaohu razem z junglerem wyganiał przeciwnika z linii i w 13 minucie miał dwa razy więcej farmy od niego. Gdy toplane był już przepchnięty, to zaczął schodzić na inne alejki. Najpierw zniszczył wieżę na botlanie, a potem wyeliminował Azira na środku. W tym czasie na dolnej alei Cryin zrobił to samo z Kalistą. Wtedy przewaga była ogromna i RNG robiło na mapie, co tylko chciało.

EDward Gaming 1-1 Royal Never Give Up (MVP: Jiejie)

Jayce/Udyr/Seraphine/Aphelios/Thresh – Gragas/Hecarim/Azir/Xayah/Rakan

Druga mapa zaczęła się trochę spokojniej. Pierwszą krew zgarnął Wei po zanurkowaniu pod wieżę na górnei alei. Natomiast niedługo po tej samej stronie mapy zobaczyliśmy akcję 2 na 2, która zakończyła się wymianą jeden za jeden. Następnie Jiejie wyłapał przeciwnego junglera w jego jungli i dzięki przewadze dwóch poziomów zgarnął zabójstwo na swoje konto. To pozwoliło EDG wziąć piekielnego smoka i trochę później Herolda.

Ważna dla przebiegu całej gry była walka drużynowa w 13 minucie. Trójka zawodników EDG wraz z Heroldem zniszczyła wieżę, jednak została odcięta przez Royal Never Give Up. Xiaohu i Ming świetnie weszli w przeciwników, co pozwoliło na zgarnięcie trzech zabójstw i smoka. Pięć minut później RNG znów wygrało walkę i zgarnęło smoka. Tam świetną beczkę odcinającą rywali rzucił Xiaohu. Następnie gra lekko się uspokoiła, Royal wzięło jedno zabójstwo, a EDward Gaming smoka.

Losy rozgrywki odwróciły się po walce drużynowej w 25 minucie. W niej dwa świetne haki rzucił Meiko, a EDG ją wygrało i zgarnęło Nashora. Z nim osiągnęli sporą przewagę nad rywalami, niszcząc ich wieże i biorąc trzeciego smoka. Wokół największego potwora na mapie rozegrała się również następna sytuacja. Tam EDG udało się zmusić RNG do wycofania. Natychmiast zaczęli Barona, którego ukraść próbował Wei, jednak trafił on w ręce Thresha. W kolejnej walce nie było już co zbierać, a EDward Gaming pewnie zakończyło rozgrywkę. Co ciekawe w tej walce udało im się dobić do 10 000 tysięcy zabójstw łącznie uzbieranych w LPL.

Royal Never Give Up 2-1 EDward Gaming (MVP: Xiaohu)

Gnar/Lillia/Corki/Tristana/Nautilus – Gragas/Hecarim/Azir/Kalista/Rell

Pierwszą krew w ostatniej odsłonie serii zdobył Scout po zejściu Flandre na środkową aleję. Natomiast niedługo po tym zobaczyliśmy pierwszą walkę drużynową, a w niej EDward Gaming zwyciężyło 4-1. Stało się to, dzięki świetnemu wejściu Meiko w rywali. Następnie RNG wzięło dwie wieże z pomocą Herolda, a EDG zgarnęło drugiego smoka na swoje konto. Jednak to ci drudzy kontrolowali mapę i powoli powiększali swoją przewagę.

Jak to w LPL, walki drużynowe weryfikują, a tą w 18 minucie wygrało RNG. Tam świetnie zagrał Wei. Za to zaraz później w kolejnej walce Xiaohu ogłuszył czterech przeciwników swoją umiejętnością specjalną i Royal Never Give Up wyszło na prowadzenie. Potem RNG jeszcze bardziej powiększało swoją przewagę, wzięli kolejne zabójstwa, Barona oraz trzeciego smoka oceanicznego.

W ostatniej walce również Xiaohu znakomicie wszedł w rywali, a Cryin i reszta drużyny wykończyła przeciwników. Royal Never Give Up zwyciężyło 2-1 i wysunęło się na prowadzenie w LPL.

- Reklama -