Jakiś czas temu mówiło się o nowym składzie Ence. Po tygodniu plotki się potwierdziły, a wczoraj Dycha poprowadził drużynę do pierwszego zwycięstwa!
Choć poprowadził to za mocne słowo, bo po pierwsze – nie on jest prowadzącym, a po drugie – do góry tabeli zabrakło mu 5 fragów, Dycha pokazał się w swoim debiucie wybornie. Widzieliśmy wszystko, z czego znany był Paweł z gry w Sprout czy w Arcy. Pewność siebie, jak i odpowiedzialność przy osłanianiu drużyny.
Mimo oporu ze strony IB i świetnej dyspozycji Szejna, Ence udało się uniknąć konfrontacji na trzeciej mapie. Kluczowe dla ekipy Allu były pistoletówki. Dzięki świetnej dyspozycji doto w sytuacji 1vs3 mogli z łatwością uszczknąć parę dodatkowych rund na eko przeciwnika, które w konsekwencji oddaliło Izako Boars od wymarzonej dogrywki.
Przygoda Ence w Snow Sweet Snow się nie kończy. Już dziś o 18:00 Dycha z drużyną podejmie Lyngby Vikings. [LINK]