Pierwszy oficjalny mecz Rekklesa w G2! – LEC

lec rekkles
fot. Michał Konkol / Riot Games
- Reklama -

Off-season w tym roku był naprawdę emocjonujący i przyniósł wiele zaskakujących transferów. Aż w 5 na 10 drużyn LEC, mamy Polaka w szeregach!

Najsilniejsi na papierze!

Oczywiście już po przeczytaniu nagłówka będziecie wiedzieć, o kogo chodzi. G2 Esports wygląda w tym momencie na najsilniejszą drużynę LEC w jej historii. Oczy całej Europy, pokładające w nich nadzieję, będą zwrócone wyłącznie na nich. Większość oczekuje pokazu siły. Zdominowania swojego pierwszego meczu i jednocześnie okazania w pewny sensie manifestu, który ma brzmieć – „Patrzcie na nas, idziemy po tytuł!”. Do tego S- tieru LEC, będziemy zaliczać również osłabione Fnatic.

W poprzednim splicie Fnatic okazało się tą drugą siłą Europy, dzięki przede wszystkim Selfmadowi. W tym roku zmieniają mid-lanera, z Nemesisa, który momentami sobie nie radził, na Nisqego. Belgijski środkowy spędził poprzedni rok w C9, miał tam wybitny Spring Split i trochę gorszy Summer, w którym nie dostali się na Worlsdy.  Nisqy w C9 bardzo często grał pod uwczesnego junglera – Blabera i to duo wychodziło im bardzo dobrze. Było jednym z najlepszych duo mid – jungle w lidze.

- Reklama -

Dość łatwo zobaczyć tutaj zależność czy przyczynę tego, dlaczego to Nisqy dołącza do Fnatic. Racjonalnie rzecz biorąc, jest to bardzo dobra decyzja. Macie jedno z najlepszych leśników, to dlaczego nie zagrać właśnie pod niego? Nowe Fantic razem z Upsetem i Nisqym będzie leżało w pewien sposób w rękach Selfmada.

Bez rozdrabniania.

W zasadzie w tym sezonie będzie nam bardzo ciężko określić środek tabeli. Najlepszą decyzją będzie postawienie Rogue na trzecim miejscu. Ze zmianą Finna na Odoamne wyglądają na jeszcze silniejszych i jeszcze stabilniejszych niż wcześniej. Pytanie tylko, czy będą mieli też tę nutę szaleństwa w swojej grze, by powalczyć o dalszą część tabeli LEC.

Większość drużyn będzie prezentować podobny poziom gry. Naprawdę ciężko jest wskazać, kto będzie tutaj najsilniejszą ekipą. Jednak gdybym musiał wybrać to moim zdaniem top 4/5 ligi będą MAD Lions i Misfits, które przeszły dość duże zmiany. Może „lwy”, nie aż tak duże, jak “króliczki”, ale Armut, jak i Elyoya muszą nam w tym sezonie udowodnić, że są godni LEC-a.

Warto też spojrzeć na Excel z Czekoladem i Schalke04 między innymi z nowym top-lanerem – Broken Bladem. Nie powinni dużo odstawać poziomem do MAD Lions czy Misfits. Wszystko okaże się po pierwszych dwóch, trzech tygodniach LEC. Jednak jak uważam, że MAD lions i Misfits może być na równi, tak Excel i Schalke mogą być troszeczkę niżej.

Musicie coś sobie i nam udowodnić.

Zaczynijmy od Vitality, które ma ogromny potencjał, jednakże po summer splicie, trudno w nich uwierzyć. Nie wiadomo, czy Milica wpasował się już dostatecznie do składu, a przynajmniej na tyle, by być lepszą drużyną niż te wymienione u góry.

No i na koniec zostają nam nasze dwie „perełki” – Astralis i SK Gaming. Jak jeszcze w drużynę Jenaxa jestem w stanie uwierzyć i jestem pewien, że mogą pokazać się z super strony jak w poprzednich spitach, tak do Astralis, chyba nie można mieć podobnego zdania. Jest to drużyna złożona z bardzo słabych zawodników. Może nie bardzo słabych, ale średnich. Ile razy można się okłamywać, mówiąc, że będzie to „Rok Kaczki”, gdy on sam nie grał jakiś wybitnych spotkań. Jeskla z Promisq chyba jeden z najgorszych dolnych alejek w całym LEC, nie wiem, czy są gorsi. Bez rozwodzenia się, uważam, że SK i Astralis na ten moment nie wyglądają dobrze. Może wydarzy się cud. Tego nie wiemy.

Piątek 22.01.2021
G2⁠⁠ Esports18:00⁠⁠MAD Lions
Astralis19:00⁠⁠SK Gaming
Rogue20:00⁠⁠Excel Esports
Team Vitality 21:00FC ⁠⁠Schalke04
Misfits Gaming22:00⁠⁠Fnatic
- Reklama -