LPL: Team WE zwycięża z V5 i wysuwa się na prowadzenie w lidze!

Fot. Team WE / Weibo
Fot. Team WE / Weibo
- Reklama -

Team WE zwyciężyło z Victory Five po zaciętym spotkaniu w drugiej kolejce LPL. To sprawiło, iż wysuwają się na pozycję lidera Chińskiej ligi.

Team WE 1-0 Victory Five

W początkowej fazie gry mieliśmy parę akcji dwóch na dwóch lub trzech na trzech. Poza tym widzieliśmy również wymianę smok za wieże, lecz wszystko przebiegało spokojnie. Rozgrywka zdecydowanie przyśpieszyła w 14 minucie, ponieważ wtedy odbyła się pierwsza walka drużynowa. Wygrało ją Team WE, dzięki dobrym wejściom Shena oraz Pantheona. Minutę później w kolejnej walce świetnie zagrał operujący Kaisą Jiumeng i WE wzięło smoka, heralda, a następnie dwie wieże. Gwoździem do trumny dla V5 była akcja w jamie smoka w 21 minucie, gdyż wtedy WE zgarnęło smoka, 5 zabójstw, a potem Nashora. Znakomicie na tej mapie zagrali wyżej wspomniani Jiumeng oraz beishang. Warto też wspomnieć o bardzo dobrym występie Shanksa, gdyż debiutujący w LPL środkowy miał sporą przewagę farmą nad przeciwnikiem i skończył grę ze statystykami 5/0/9.

Team WE 1-1 Victory Five

Na drugiej mapie Mole grający Syndrą udowodnił swoją wartość. Zaraz po wbiciu szóstego poziomu wyeliminował Shanksa w pojedynku jeden na jeden. Natomiast zaraz później wysolował przeciwnika operującego Viktorem drugi raz. W dodatku już w 10 minucie Mole miał przewagę 40 farmy nad rywalem. Potem Victory Five coraz bardziej dominowało, a poza środkiem także dolna aleja zaczęła się rozkręcać. Za to grający na Gnarem Langx również miał lekką przewagę. Dalej byliśmy już świadkami efektu kuli śnieżnej, V5 spokojnie zdołało zwyciężyć rozgrywkę.

- Reklama -

Team WE 2-1 Victory Five

W trzeciej odsłonie spotkania zobaczyliśmy najwięcej nowych wyborów. Team WE zdecydowało się wrócić na zwycięską niebieską stronę i wziąć to, co było dla nich kłopotem w poprzednich grach, czyli Syndre. Victory Five odpowiedziało na to wyborem Akali. Ciekawie wyglądały również dolne aleje, gdzie wspierającymi byli Gragas w WE i Sett w V5. Od samego startu oba zespoły były bardzo aktywne i widzieliśmy mnóstwo wymian, jednak to Team WE wychodziło na nich lepiej. Ekipa Jiumenga kontrolowała mapę i brała wszystkie smoki oraz heraldy. Kluczowa była akcja w 22 minucie, w której V5 wyłapało dwóch przeciwników. Potem mogli mieć dwie pieczenie na jednym ogniu, ponieważ wzięli Barona i poszli po smoka, który był tylko formalnością. Rzeczywistość okazała się inna, Shanks ukradł tego potwora i zapewnił swojej drużynie duszę piekielnego smoka. Pięć minut później w walce drużynowej zwyciężyło Team WE, dzięki olbrzymim obrażeniom Samiry. Po tym World Elite wzięło Nashora oraz starszego smoka i bez problemów skończyło rozgrywkę. Obie drużyny wyglądają solidnie i dalej uważam, że będą walczyć o czołówkę. Oczywiście ten mecz nie był pozbawiony błędów, ale należy pamiętać, że to dopiero start ligi.

Sytuacja w lidze

Opisane spotkanie było dziewiątym w wiosennym splicie LPL, a aktualnie trwa jeszcze dziesiąte, pomiędzy LNG Esports, a Invictus Gaming. Team WE w pierwszym swoim meczu pokonało 2-0 Rogue Warriors i w tej chwili jako jedyna ekipa ma dwa zwycięstwa w lidze.

Jak dotąd największym zaskoczeniem było to, że wspomniane RW pokonało 2-1 Top Esports. Głównym czynnikiem była znakomita gra junglera drużyny — Haro. Za to TES jeszcze wcześniej przegrało z Suning i zajmuje aktualnie ostatnie miejsce w tabeli, z rekordem 0-2. Niespodziewana była również wygrana Invictus Gaming z JD Gaming 2-0. Tam świetnie pokazał się XUN tak jak Haro grający Nidalee. Także, jeśli IG dziś znów zwycięży 2-0 z LNG to będzie samodzielnym liderem w LoL Pro League. Poza wspomnianymi zespołami swoje gry wygrywały również: Royal Never Give Up, Bilibili Gaming, FunPlus Phoenix oraz EDward Gaming.

Już jutro zobaczymy dwie serię pomiędzy mocnymi zespołami. O 10:00 JD Gaming kontra Bilibili Gaming, a po tym meczu rozpocznie się RNG kontra Suning. Za to mecz tygodnia LPL odbędzie się w sobotę po 12:00, a zmierzą się EDward Gaming z FunPlus Phoenix.

- Reklama -