GSL 2020: Ćwierćfinały rozstrzygnięte!

gsl sc2 TY
Fot. Helena Kristiansson / Turtle Entertainment
- Reklama -

Dwa dni fazy ćwierćfinałowej wyłoniły czwórkę która stanie do walki o tytuł zwycięzcy 2020 Global StarCraft League Season 3.

Który z nich okaże się najlepszy? Tego dowiemy się dopiero 1 Listopada.

Dzień pierwszy

Pierwszego dnia ćwierćfinałów mogliśmy obserwować zmagania dwóch par zawodników. W skład pierwszej z nich wchodzili grający dla Afreeca Freecs TY oraz DRG.

- Reklama -

Drugą parę stanowili grający dla KaiZi Gaming INnoVation oraz kolejny reprezentant teamu Afreeca Freecs – Stats.

TY kontra DRG

Konfrontacja otwierająca ćwierć finały była w odróżnieniu od pozostałych spotkań tej fazy, dość krótka i jednostronna. Grający Terranami TY postawił twarde warunki swojemu rywalowi reprezentującemu Zergów. DRG tym warunkom nie był w stanie sprostać i gra zakończyła się rezultatem 3:0 na korzyść gracza o nicku TY. O ile na pierwszej mapie obaj gracze pokazali cały wachlarz zagrań i umiejętności mocując się niemal do ostatniej ekspansji którą to ostatecznie TY zajął i utrzymał wygrywając tym samym grę. O tyle kolejne dwie mapy to spektakle w których Terran odgrywał główna role nie pozwalając przeciwnikowi rozwinąć skrzydeł.

Stosując wariant 2/1/1 TY wyprowadził ciekawe zagranie, umieszczając czołgi pod klifem trzeciej bazy Zerga. Jego SCV budując bunkry w minerałach uniemożliwiły Zerglingom oflankowanie czołgów na skutek czego baza DRG została zniszczona. Chwile później TY wykorzystał wypracowaną przewagę ekonomiczną i dobił Zerga.

Na ostatniej mapie DRG zajął ukrytą bazę w górnym rogu mapy, po stronie rywala. Ty natomiast wziął bazę na dolnej platformie wykorzystując specyfikę mapy złoty mur. DRG zamierzał wykorzystać dodatkową bazę na silny atak Karakanami do naturalnej ekspansji rywala. Jakież zdziwienie pojawiło się na jego twarzy gdy Karakany po dotarciu na miejsce nie znalazły żadnych Terrańskich budynków. Zmuszone do ataku w górę wąskiej rampy do głównej bazy straciły większość swojego potencjału a DRG uświadamiając sobie sytuacje w jakiej się znalazł poddał ostatnia grę.

Stats kontra INnoVation

Zgodnie z wszelkimi przewidywaniami spotkanie tej dwójki miało obfitować w emocje i zwroty akcji. Na szczęście zawodnicy nie zawiedli i tak właśnie było. Ostatecznie zwycięzca okazał się Stats który pokonał swojego rywala 3:2. Warto wspomnieć jednak iż po pierwszych dwóch mapach to INnoVation posiadał dwupunktową przewagę!

Pierwsze dwie gry, niemal lustrzanie podobne do siebie zakończyły się zwycięstwem Terran. Stats decydujący się na Archiwa Templariuszy zamiast popularnego w aktualnej mecie Zakładu Robotyki stwarzał swojemu rywalowi bardzo dogodne okno czasowe do ataku. Z takiej okazji gracz pokroju INnovation’a musiał skorzystać. Zespół nastimowanych Marines i Czołgi Oblężnicze zjawiały się u progu 3 bazy Protossa dosłownie chwilę przed opracowaniem zdolności burzy psionicznej. Pozbawione wsparcia czarodziejów jednostki z bram nie były w stanie stawić czoła Terranom i dwukrotnie INnoVation wygrywał niszcząc doszczętnie armię i trzecią bazę rywala.

Stary dobry Stats

Po pierwszych dwóch porażkach Stats postanowił zmienić swoją strategię. Postawił na sprawdzony Zakład Robotyki oraz na Kolosy. Od tego momentu obserwowaliśmy Statsa takiego do jakiego fani Starcrafta są przyzwyczajeni. Cierpliwego, czujnego i bezbłędnego w defensywnie. Na trzeciej mapie zarówno Protoss jak i Terran zajęli po cztery ekspansje. Armie złożone z Kolosów i Destabilizatorów po stronie Statsa, oraz z piechoty i Promów Medycznych po stronie INnoVation’a ścierały się kilkukrotnie. Finalnie destabilizatory okazały się być dostatecznie skuteczne w zabijaniu piechoty, a INnoVation musiał, z braku armii i surowców poddać grę.

Czwarta i piąta mapa rozgrywana pomiędzy tą dwójką również padły udziałem Protossa. INnoVation po naprawdę pięknej walce ostatecznie znajdował się w niekorzystnej pozycji. Udało mu się zniszczyć czwartą ekspansję Protossa ale Zeloci w miedzy czasie wybili 30 z jego SCV, innym razem jego drop został przechwycony a jego armia złapana poza pozycja, czołgi zniszczone. Gra wymknęła się spod kontroli Terrana a Stats po początkowych kłopotach otrząsnął się i grał solidnie do końca, pokonując swojego rywala 3 razy pod rząd i wygrywając 3:2.

Dzień drugi

Kolejny dzień ćwierćfinałów to starcie Zesta reprezentującego RYE Gaming oraz Armaniego grającego dla  Afreeca Freecs. Zaraz po nich odbył się pojedynek dwójki kolegów z Jin Air Green Wings Maru i Trapa.

Zest kontra Armani

Niezwykle emocjonujące starcie zakończone wynikiem 3:2 dla… Armaniego. Tak, debiutant znowu zaskakuje i nie ustąpił pola jednemu z niewątpliwie najbardziej utalentowanych Protossów. Zest w meczu z Armanim zaprezentował nowe otwarcie, szybkie 3 bazy, i produkcja Promieni Otchłani z 3 Portów Gwiezdnych z szybkim zajęciem kolejnej bazy. Zdecydował się otworzyć grę w ten sposób dwa razy pod rząd. Armani strategię Zesta skutecznie skontrował dwukrotnie. Za pierwszym razem techując do Czyhaczy i stawiając na defensywna kompozycje Infektorów, Czyhaczy, Hydr, Żmijów oraz oczywiście Pełzaczy Zarodnikowych. Zest ponownie próbował ofensywnego recallu jak w meczu z Solarem jednak tym razem, w starciu z Armanim zagranie to okazało się nieskuteczne. Pozbawiony kosztownych jednostek latających Zest poddał grę.

W kolejnej grze gdy Zest uparcie powielał strategie z poprzedniej mapy Armani zdecydował się na modyfikacje. Szybkie ulepszenie ataku Zerglingów oraz atak Zerglingów, Banelingów i Hydralisków w celu uniemożliwienia Protosowi osiągniecia krytycznej masy Lotniskowców. Szczęśliwie dla Armaniego Protoss zapominał ulepszenia Burzy Psionicznej i armia Zerga bez najmniejszych kłopotów rozprawiła się z jednostkami Zesta.

Zest is Back?

Trzecia mapa to jeden w wielu wariantów Allinu z wykorzystaniem adeptów w wykonaniu Zesta. Armani nie doszacował zaangażowania swojego przeciwnika i wystawił zbyt mało jednostek. Chwile później gdy Adepci szaleli w jego bazach napisał GG, a w studiu pojawiły się głosy o szansach na wygraną Zesta.

Mapa numer cztery to agresywne otwarcie, tym razem ze strony Armaniego. Zest szybko wyczuł intencje swojego rywala widząc iż ten nie zakłada kolejnej bazy. Pierwszy atak Zerglingami został odparty a Armani musiał toczyć nierówna grę w której to Protoss miał przewagę ekonomiczną. Ten, zdając sobie sprawę ze swoich przewag, skapitalizował je atakiem z wykorzystaniem Strażników i Nieśmiertelnych którego armia złożona głownie z karakanów nie mogła odeprzeć.

Na ostatniej mapie rozegranej miedzy Zestem a Armanim, Zerg sięgnął po build wykorzystany wcześniej przez Solara. Grupa Zerglingów oraz Robotnice wdarły się do naturalnej ekspansji nieprzygotowanego Zesta. Właśnie robotnice uniemożliwiły budowę drugiej warstwy muru i po chwili Zerglingi były już wszędzie niszcząc infrastrukturę Protossa. Tym zapożyczonym zagraniem Armani zapewnił sobie pozycje w półfinale.

Maru kontra Trap

Ostatnie ćwierćfinałowe starcie. Maru rozpoczyna blokadą Nexusa przy pomocy stacji Inżynieryjnej. Poprawia dropem z Helionów. Trap decyduje się na kompozycje z ulepszonych Zelotów i Feniksów i tymi jednostkami odpiera atak na swoją 3cią bazę. Maru kontynuując nękanie przeciwnika stawia na Wdowie Miny i słusznie ponieważ zabija bez mała kilkanaście próbników. Tak osłabionego Protossa dobija atakiem piechoty na czwartą bazę.

Podchodząc drugi raz do pojedynku z Trapem, Maru postawił na klasykę. Proxy koszary, bunkier w naturalnej ekspansji Protossa i Żniwiarz. Po zadaniu umiarkowanych obrażeń przez Terrana gra wróciła do spokojniejszego trybu. Obaj gracze zajęli po 3 bazie, i to ponownie Maru rozpoczął ofensywę jako pierwszy. Krukiem wyłączając Kolosy, a piechotą prąc do przodu przez kilka minut mierzył siły ze swoim rywalem. Trap, niestety dla niego, nie był w stanie utrzymać narzuconego tempa. Protosska armia z każda potyczką była coraz mniejsza jak i szanse Trapa na zwycięstwo. Chwile później na ekranie pojawił się napis GG.

Do trzeciej potyczki zawodnicy podeszli ostrożnie, obaj zmierzając raczej w kierunku budowania baz i opracowywania ulepszeń. Obrona Trapa była znacznie szczelniejsza niż w dotychczasowych jego starciach z Maru. Odparł drop z Helionów, drop z Wdowich Min, kolejny drop z Min. Później jeszcze kilka dropów z Min to wszystko odnosząc minimalne obrażenia. Gdy ostatecznie zdecydował się na kontratak przy pomocy Kolosów i Feniksów okazało się ze armia Maru jest stosunkowo niewielka. Terran starał się kontrować Kolosy swojego rywala przy pomocy zwiększonego stosunku Maruderów względem Marines w oddziałach piechoty. Przy pierwszych potyczkach ta strategia wydawała się skuteczna ale po chwili pojawili się Zeloci z Szarża i tym razem to Maru musiał uznać wyższość swojego rywala.

Honorowy punkt dla Protossa

Po uzyskaniu pierwszego punktu Trap bardzo chciał doprowadzić do remisu. Uznał iż najlepszym środkiem do zaskoczenia Maru może być zaprezentowany już w poprzedniej fazie turnieju Allin. To Zoun po raz pierwszy w GSL wykorzystał kombinacje Promieni otchłani i Adeptów przeciwko Terranowi o nicku INnoVation. Trap zdecydował się skopiować zagranie kolegi Protossa, niestety egzekucja buildu w przypadku Trapa nie była wystarczająco dobra aby zaskoczyć rywala o klasie Maru. Po utracie armii Trap, mimo pomysłowego i odważnego zagrania musiał poddać ostatnią mapę, i tym samym utracił szansę na awans. Awans który przypadł Maru czyniąc go ostatnim graczem dołączającym do fazy półfinałowej.

Półfinał już niebawem

W przedostatniej fazie turnieju zmierzą się ze sobą zwycięzcy z Ro8. Wszystkie mecze będą rozgrywały się w formacie Bo7. Finałowy format z pewnością sprawi iż będziemy świadkami wielu klasycznych sprawdzonych strategii jak i zupełnie nowych zagrań. 21 października TY stanie naprzeciw Statsa. Który z nich wygra? Tego nie sposób przewidzieć ale z pewnością będzie to wyrównane i zacięte spotkanie. 3 dni później bo 24 października Maru z mierzy się z Armanim. Tutaj faworytem wydaje się Terran ale Armani udowodnił już nie raz iż potrafi walczyć i wygrywać z najlepszymi. Jest to kolejne spotkanie który każdy fan Starcrafta zwyczajnie musi zobaczyć. Zapraszamy do transmisji na YT.

- Reklama -