Worlds 2020: DAMWON pierwszym półfinalistą!

lol lck damwon
Fot. Riot Games
- Reklama -

Obydwie drużyny pochodzące z Korei zmierzyły się w bratobójczym pojedynku. Na papierze DAMWON wyglądało o wiele lepiej i sprawdziło się to w praktyce.

DRX sprowadzone na ziemie

Pierwszy mecz pomiędzy DRX a DAMWON był stompem. Może nie w tego słowa znaczeniu, jakie większość by sobie wyobrażała. Zapewne pomyślałaby teraz o wszystkich wygrywających alejach DAMWON. Showmaker z solo killami, Nuguri niszczący Dorana i tak dalej. Jednak żadna z tych rzeczy się nie wydarzyła. Drużyna BeryLa po prostu brała wszystko, czego potrzebowała na mapie, cztery smoki, heroldy, dwa barony, elder. Pomimo tego, że DRX się dość długo trzymało i sam mecz trwał około 40 minut, wyglądało to tak, jakby od początku do końca gry ekipa ShowMakera siedziała za sterami tego statku i powoli, lecz doszczętnie okradało swoich przeciwników z jakichkolwiek zasobów. Takim sposobem drużyna Ghosta wygrała pierwszą mapę, prezentując się przy tym niesamowicie. Zdecydowanie dobra mapa od BeryLa, który wiedział, kiedy ma zejść, gdzie ma się znaleźć i kiedy zainicjować walkę. Kennen Nuguriego, był niemalże niepowstrzymany, a Canyon był filarem swojej drużyny.

Zobacz też:   Czas na fazę pucharową - DAMWON vs DRX!

Drobny poślizg i genialny late

W drugiej odsłonie serii DRX zdecydowało się na stronę niebieską. Poza tym wykluczyli Syndre, natomiast DWG zdecydowało się na Twisted Fate’a na środkowej alei. Gra rozpoczęła się od pierwszej krwi dla Choviego operującego Galio. Później widzieliśmy parę małych wymian, wieża za wieżę, eliminacja za smoka. Walka drużynowa w 19 minucie okazała się genialną dla DRX, ponieważ udało im się wyeliminować pięciu przeciwników oraz zgarnąć wieżę. Niedługo po tym DAWMON Gaming zrewanżowało się i zwyciężyło następną walkę. Później znów obie drużyny podejmowały skromne wymiany, a gra cały czas była bardzo wyrównana.

- Reklama -

Decydująca była akcja w 36 minucie, gdyż DWG wyłapało Galio, który co prawda przeżył. Jednak później ekipa Showmakera wysadziła rywali i skończyła rozgrywkę. Kompozycja z Ornnem, Gravesem i Apheliosem faworyzowała ich w late game.

Czysta formalność

Rozpędzone DWG nie potrzebowało wiele, aby dokończyć serię. Mimo przypadkowego oddania first blooda w 7 minucie gry rozgrywka była pod ich kontrolą od początku. Świetne zagrania Ornna w asyście Kindred oraz schodzącego ponownie w głąb mapy BeryLa, tym razem na Pantheonie. Takie zagrania na całej mapie pomogły im zdobyć pierwszego smoka oraz Heralda. Rozgrywka zakończyła się w 25 minucie i pozwoliła DAMWON awansować z wynikiem 3-0.

Z kim zmierzą się dalej?

Po dzisiejszym zwycięstwie DAMWON zmierzy się w przyszły weekend ze zwycięzcą niedzielnego meczu pomiędzy Gen.G, a Europejską potęgą G2 esports. Zawodnicy z Korei z pewnością mają nadzieję na zwycięstwo formacji Jankosa. Jak wspominali przed rozpoczęciem turnieju zemsta za zeszłoroczną porażkę na G2 jest jednym z ich głównych celów na tych Worldsach. Tymczasem już jutro będziemy mogli oglądać pojedynek z drugiej strony drzewka – Suning podejmie JD Gaming!

- Reklama -