Po sześciu edycjach i trzech finałach Polaków AGO Rogue sięga po tytuł mistrza EU Masters wreszcie zdobywając trofeum dla Polski!
W pierwszej edycji EU Masters w 2018 roku Illuminar Gaming dotarło do finału w cudownej drodze ledwo wychodząc z grupy. Niestety w finale musieli ulec Origen prowadzonemu przez Forgivena. Na kolejny występ Polaków w finale musieliśmy czekać aż 2 lata. Były marzenia o Polskim Finale, ostatecznie do niego trafiło tylko K1CK Neosurf, które musiało ulec LDLC OL. W tej edycji do finałów ponownie trafiły dwie nasze ekipy, a tym razem do finału dotarło AGO Rogue, a fani z Polski doczekali się trofeum w rękach drużyny z Ultraligi!
Piękne otwarcie serii
W pierwszej odsłonie wielkiego finału EUM Polacy zagrali po stronie czerwonej. Już tradycyjnie, jak na ten turniej zobaczyliśmy takie wybory, jak Sion, Sett, Orianna, Ezreal oraz Bard. AGO Rogue zawsze czuło się na nich świetnie i już na początku zobaczyliśmy efekty. Zanzarah zszedł w odpowiednim momencie na dolną aleję i zapewnił pierwszą krew, po czym wziął piekielnego smoka. Potem uruchomiła się maszyna, zwana inaczej Polskim zwycięstwem, RGO raz po raz wyłapywało przeciwników i brało struktury. Po walce w 18 minucie, w której zmiażdżyliśmy rywali oraz zdobyliśmy punkt duszowy, gra była praktycznie skończona. Dalej zostało już tylko ukończenie rozgrywki, a udało nam się to szybko, ponieważ już w 24 minucie.
Po prostu stomp
Inaczej drugiej mapy nie można nazwać. Draft wydawał się niemal mirrorem do poprzedniej mapy, a na szczególną uwagę zasługuje najważniejszy wybór, czyli Orianna dla Czekolada. Spotkanie rozpoczęło się od dominacji AGO, która trwała.
W 15 minucie akademia Rogue miała już przewagę ponad 9 tysięcy sztuk złota. Bezradne GamerLegion swoje pierwsze zwycięstwo zdobyło dopiero w właśnie 15 minucie, ale był to pojedynczy wybryk. Ekipa Woolite zakończyła mapę w 20 minucie przewagą 18 zabójstw i 15 tysięcy sztuk złota!
Czysta formalność
Na trzeciej mapie już sporo się pozmieniało, GamerLegion wybrało czerwoną stronę i wykluczyło Setta. Jednak AGO Rogue raczej się tym nie zmartwiło i wzięło słynnego Skarnera dla Zanzaraha. Poza tym na dolnej alei zobaczyliśmy równie ciekawe postacie, Caitlyn i Morgana kontra Jinx i Thresh. Polacy jednak znów okazali się silniejsi od przeciwników, już w 3 minucie zdobyliśmy pierwsze zabójstwo. Niedługo po tym trafiały do nas kolejne eliminacje, aż zakończyliśmy wielki finał, 3-0!
Dalsze losy zawodników
Przed nami w kalendarzu roku dla fanów League of Legends pozostały tylko lub aż Mistrzostwa Świata. Po ich zakończeniu rozpocznie się jak zwykle burzliwy off-sezon, w którym wielu graczy będzie szukało nowego domu. Również wiele stajni, w tym te z najwyższych lig, jak LEC będą szukały młodej krwi, aby wzmocnić swoją obsadę. Czy to będzie szansa, na kolejny powrót Woolite do LEC? A może swoje miejsce tam odnajdzie Zanzarah i zostanie kolejnym “Polskim” junglerem?
