LCS Playoffs: TSM na Worldsach, Cloud9 odpada!

lol lcs tsm
Fot. Colin Young-Wolff / Riot Games
- Reklama -

Pierwszy raz w historii organizacji Cloud9 nie awansuje na Mistrzostwa Świata. Sytuacji dramatyzmu dodaje fakt, że C9 zdominowało ligę w sezonie wiosennym.

TSM wraca na Worldsy!

Nieobecność na Mistrzostwach Świata z pewnością bardzo zaboli wszystkich fanów Cloud9, jednak po drugiej stronie z pewnością możemy spodziewać się euforii radości. TSM wraca na Worldsy po dwuletniej przerwie od tego wydarzenia!

Wczorajszym zwycięstwem TSM wyrównuje wynik Fnatic w ilości występów na Mistrzostwach. Obydwa zespoły na turnieju pojawią się po raz 8. Niestety takim wynikiem pochwalić nie będzie mogło się Cloud9. Drużyna do tej pory pojawiała się na każdych Worldsach od początku jej istnienia, czyli 7 razy.

- Reklama -

Problemy Cloud9

Cloud9 zdominowało cały wiosenny sezon oraz fazę pucharową. Niestety z powodu panującej pandemii MSI nie odbyło się, a chmurki nie miały okazji spróbować swoich sił na międzynarodowym turnieju. Letni sezon rozpoczęli w podobnym stylu. Po 9 z 18 spotkań Cloud9 dzierżyło wynik 9-0 i nie wydawało się, że sezon może skończyć się inaczej. Nic bardziej mylnego. Cloud9 zaliczyło nagły spadek formy i już w pierwszym meczu drugiej połowy splitu zaliczyli porażkę. Ostatecznie sezon zakończyli z wynikiem 13-5 i drugim miejscem w lidze.

Fani Zvena i jego ekipy mieli nadzieje, na powrót do formy po rozpoczęciu fazy pucharowej. Tutaj również czekał ich zawód. Cloud9 najpierw przegrało swój mecz przeciwko FlyQuest, aby spaść do dolnego drzewka. Tam podjęli TSM.

Team SoloMid we wczorajszym spotkaniu wyglądało na o wiele bardziej pewnych siebie i przygotowanych do tego spotkania. Wyeliminowali błędy, które popełniali w dwóch seriach przeciwko Golden Guardian oraz Dignitas. TSM dominował nad przeciwnikami jako drużyna oraz w grze indywidualnej. Broken Blade udowodnił, że górna alejka to nie wyspa, a Bjergsen rządził na mapie dzięki swoim wyborom oraz ikonicznemu Twisted Fate. Na pochwałę zasługuje również duet z dolnej alejki. DoubleLift oraz BioFrost często zawodzili w poprzednich grach. Tym razem ich seria była czysta i zdecydowanym filarem dla zwycięstwa TSM.

Finały trwają nadal!

W fazie pucharowej amerykańskiego LCS zostały w stawce już tylko trzy drużyny. Wszystkie mają zapewniony występ na Mistrzostwach Świata. Do rozwiązania pozostała kwestia, która z drużyn awansuje bezpośrednio do głównej fazy turnieju oraz… kto zostanie Mistrzem Kontynentu. TSM swojego przeciwnika w dolnym półfinale pozna już dzisiaj. Mecz Team Liquid vs FlyQuest rozpocznie się o godzinie 22:00. Jego zwycięzca awansuje bezpośrednio do finału. Przegrany zmierzy się o miejsce w finale z ekipą DoubleLifta.

- Reklama -