Vici Gaming pokonuje FunPlus Phoenix! Mecz pełen emocji w LPL!

Vici Gaming / Twitter
Vici Gaming / Twitter
- Reklama -

Przed tym spotkaniem obie ekipy miały serie trzech wygranych meczów z rzędu. W dodatku zajmowały miejsca w czołowej dziewiątce LPL, co dodawało ekscytacji.

Globalne umiejętności górą

Na pierwszej mapie Vici zagrało po niebieskiej stronie, za to FunPlus Phoenix po czerwonej. Wszystko dobrze się zaczęło dla VG, ponieważ wygrali akcje trzech na trzech, na dolnej alei, a iBoy zgarnął podwójne zabójstwo. Następnie FPX w 8 minucie w bardzo dobry sposób wykorzystało swoją kompozycję, używając globalnych umiejętności i wygrywając walkę drużynową. Po tym rozgrywka trochę się uspokoiła, Vici Gaming zgarnęło smoka, a ekipa Doinb wieże.

Akcje w 22 i 24 minucie rostrzygnęły losy rozgrywki. Najpierw FPX wyłapało przeciwnika i zgarnęło smoka oraz wieżę. Za to później ograli rywali w walce drużynowej dzięki świetnym beczkom Gankplanka w wykonaniu Khana. Następnie zgarnęli barona i poszli środkiem, kończąc grę w 27 minucie.

- Reklama -

Czerwona strona mocniejsza

W drugiej odsłonie spotkania zespoły zamieniły się stronami, więc tym razem Vici Gaming zagrało po stronie czerwonej. Co ciekawe jungler Vici — Aix dostał swój komfortowy wybór, czyli Nidalee, a Doinb zdecydował się na Nautilusa. Za to na pozycji wspierającego Vici Gaming zobaczyliśmy Pantheona. Już w czwartej minucie Aix zgarnął pierwszą krew i był bardzo aktywny na mapie. Vici Gaming powiększyło swoją przewagę w 10 minucie, po wygranej walce na środkowej alei, w której główną rolę odegrał Hang.

Z biegiem czasu VG coraz bardziej powiększało swoją przewagę, przejmując oba heraldy oraz smoki. W 22 minucie wygrali walkę drużynową przy jamie smoka, dzięki fenomenalnym obrażeniom Nidalee, oraz inicjacji grającego Settem środkowego Zeke. Po wszystkim bez problemu zgarnęli nashora, a w 30 minucie zakończyli rozgrywkę. Warto dodać, że statystyki Aixa wyniosły 11/2/10.

Znakomity comeback w wykonaniu Vici Gaming

W zamykającej serię grze znów zobaczyliśmy zamianę stron, ponieważ wybór należał do FPX, jako iż szybciej zakończyli swoją zwycięską mapę. Najciekawszymi wyborami w drafcie z pewnością był Shen dla Hanga oraz Galio dla Doinb. Tym razem rozgrywka była dużo spokojniejsza, a pierwszą krew zdobyło FPX w 12 minucie, po świetnym zgraniu z wykorzystaniem superumiejętności Galio. Następnie powoli powiększali swoją przewagę zgarniając kolejne zabójstwa i smoka. Główną rolę odgrywał Lwx operujący Ashe, albowiem trafiał strzały, co kończyło się eliminowaniem przeciwników.

W 27 minucie FunPlus Phoenix prowadziło 6-0 w zabójstwach, 5-3 w zniszczonych wieżach i 4-0 w smokach. Mimo to nie mieli zbyt dużej przewagi w złocie, a było to raptem 2,5 tysiąca. Następne akcje były kluczowe dla losów rozgrywki, Vici Gaming przepędziło przeciwników, po czym przejęło starszego smoka. Później wyłapali przeciwników, za sprawą tauntów Shena praz pilarów Trundla i zaraz po tym wzięli barona. Niedługo po tym wygrali starcie, w którym bohaterem był Cube grający Renektonem, albowiem odciął przeciwnego strzelca od walki i prawie go wyeliminował, po czym przeciął drogę ucieczki rywalom. W ten sposób VG doprowadziło do sporej niespodzianki i zniszczyło nexus przeciwnika w 33 minucie.

Kto zasłużył na MVP? Sytuacja w tabeli!

Myślę, że ciężko wskazać najlepszego gracza w zespole VG, ponieważ każdy miał swoje lepsze i gorsze momenty. Najbardziej zaimponował mi ich wspierający — Hang, ponieważ posiada spory wachlarz wyborów i dobrze sobie na nich radzi. Za to trzeba przyznać, że w końcu zespół kkOmy wygląda jak zgrana drużyna. Dodatkowo Vici zaczęło grać agresywniej, więc wszystko idzie w dobrym kierunku i wciąż liczą się w walce o worldsy.

Po tym pojedynku Vici Gaming zrównało się bilansem spotkań z FunPlus Phoenix. Oba zespoły mają rekord 5-3 i zajmują 7-8 miejsce w lidze. Aczkolwiek teraz trwa pojedynek JD Gaming z LGD Gaming, który też będzie ważył o układzie tabeli na szczycie.

- Reklama -