Już o 18 odbędzie się drugi półfinał Francuskiego turnieju Underdogs 2020. Zmierzy się ze sobą Misfits Premier z LDLC OL. Jest to spotkanie które po prostu musicie obejrzeć. A dlaczego?
Ikona Francji kontra akademia Misfits.
Sam czynnik tego, kto z kim gra powinien być argumentem do oglądania spotkania. W końcu Misfits zawsze budowało dobre składy dla swoich akademii. Dowodami na to, jest chociażby fakt wejścia ich akademii do LCS EU w 2017 roku, gdzie zakwalifikowali się, pokonując słabiutkie w tym okresie Origen oraz akademię Fnatic. Oczywiście drużyna została wtedy wykupiona przez Mysterious Monkeys. Dwa lata później Misfits premier wygrało wiosenną Edycję EUMasters 2019. Obecna odsłona króliczków również jest złożona z solidnych graczy, jak chociażby nasz polski akcent, czyli Agresivoo.
Z kolei LDLC jest wizytówką sceny Francuskiej. Mimo tego, że Vitality także promuje swoją francuską naturę, to właśnie drużyna z logiem lisa jest ikoną tego regionu wpisaną właściwie w DNA. Do 2018 było jeszcze Milenium, niestety postanowiło wycofać się z lola. Zresztą to właśnie LDLC zawsze robiło składy, w których stawiali na połączenie młodego talentu z doświadczeniem. Tym samym wytworzyli plejadę młodych talentów, takich jak chociażby Skeanz, Comp czy Crownshot. Także obecna generacja tego składu trzyma się tej zasady. Wspomagając weteranów, takich jak Bando oraz YellOwStaR, utalentowanymi młodzikami, czyli Vetheo i Exakickiem.
Agresja mierząca się z neutralizacją, czyli górne alejki.
Tutaj nie można się spodziewać fajerwerków. Bando jest po prostu znany z tego, że wręcz bezbłędnie potrafi grać słabą stroną mapy. Jego styl nie opiera się na wytwarzaniu olbrzymich przewag, lecz na konsekwentnym neutralizowaniu przeciwnika. Potrafi przy tym grać postaciami agresywniejszymi. Z kolei Agresivoo stara się wykorzystywać przewagi na linii, chociaż gdy drużyna tego potrzebuje, również gra słabą stroną mapy. Największym plusem polaka są podejmowane przez niego decyzję w walkach drużynowych oraz rozgrywanie linii.
Co jest ważniejsze, mechanika, czy podejmowanie decyzji.
Jedno trzeba powiedzieć. Aktualna meta niesamowicie sprzyja Tynxowi. Praktycznie każdy leśnik grany aktualnie w profesjonalnych rozgrywkach jest jego ikoną. Lee Sin, Nidalee, Trundle, Graves. Z tych właśnie postaci zasłynął Tynx. We Francji jest wręcz ikoną agresywnego stylu gry w którym po prostu mechanicznie ogrywa swoich przeciwników. A te postacie, zdecydowaniu mu w tym pomagają. Zresztą 2019 był dla niego okropnym rokiem. Głównie dlatego, że nie radził sobie tak dobrze na tankach. Z drugiej strony narożnika mamy Kireia, który od zawsze był kapitanem swoich drużyn. Słynął z podejmowania bezbłędnych decyzji. Zresztą jego ikonami są Kindred i Taliyah w lesie. Postacie, w których po prostu trzeba mieć zmysł do podejmowania dobrych decyzji. Jestem ciekaw, kto wygra ten intrygujący pojedynek i poprowadzi swoją drużynę do zwycięstwa.
Zaskoczenia tego roku?
Ronaldo jest ciekawym przypadkiem. Zaczął swoją karierę stosunkowo nie dawno. Grał już na wszystkich pozycjach we Fnatic Rising, a teraz wymiata przeciwników na środkowej alei w Misfits premier. Ma paletę postaci, którą nie powstydziłby się żaden z zawodników G2. Co takiego gościa może powstrzymać? Może zwycięzca EUMasters, Vetheo, który ma zaledwie 18 lat i już pokazał kunszt, grając takimi postaciami jak Zoe czy LeBlanc. Jednego jestem pewien. Każdy z tych gości chce wygrać to spotkanie i pokazać swoją finezję oraz kreatywność, z której ci zawodnicy po prostu słyną. Który okaże się lepszy?
Młoda nadzieja.
Są w europie dwa regiony, które wręcz słyną z wynajdywania nowych talentów. Są nimi oczywiście Polska oraz Francja. O ile naszych zawodników doskonale znamy, to często zapominamy o tych francuskich młodych talentach. Jezu oraz Exakick są na ten moment wizytówkami młodych, utalentowanych graczy. Nic dziwnego, że po wyrzuceniu Neona z Misfits, hatchy zastanawiał się nad jednym z tej dwójki. Wtedy pojedynek o miejsce w drużynie wygrał Jezu, jednak jak teraz potoczy się ten pojedynek? Czy Exakick udowodni, że hatchy popełnił wtedy błąd? Czy może Jezu utwierdzi nas w przekonaniu, że jest po prostu wybitnym strzelcem? Jedno jest pewne, dla tego pojedynku warto obejrzeć to spotkanie.
Weterani wspomagający młodych.
Yell0wStaR zdecydowanie może się poszczycić wybitną karierą. Pięć lat jako gracz najlepszych europejskich formacji, w tym Fnatic. Trzy lata jako Trener, a teraz ponowny powrót do gry. Mimo wielu rzeczy, które wskazywały na to, że pozostał jedynie cieniem samego siebie sprzed kilku lat, nadal pokazuje się bezbłędnie. Z kolei Targamas od kilku lat kręci się po najlepszych drużynach lig regionalnych. Obydwaj panowie reprezentują sobą duże doświadczenie. Ich zadaniem jest przede wszystkim wspomaganie młodziutkich strzelców. Aby ci mogli się wykazać przed publicznością.
Tak o to reprezentuje się przegląd zawodników. Mam nadzieję że zobaczymy dzisiaj pełną bo5. O ile GamersOrigin wczoraj nieco mnie zawiodło, to nie mam takich wibracji odnośnie do LDLC oraz Misfits. Niech wygra lepszy!
