Dennis kontynuuje swoją przygodę jako stand-in w drużynie Apeks!

csgo astralis dennis
Fot. Blast Pro Series
- Reklama -

Wykrzyknik mocno na siłę. Równie dobrze mogłoby go tam nie być. Nie jest to przecież wybuchowy news, ale przecież kiedyś było inaczej!

Jesteśmy świadkami zjazdu. Zjazdu bardzo smutnego, bo mam wrażenie, że ten gracz mimo masy pięknych headshotów i wygranych trofeów, został totalnie zapomniany.

Cofnijmy się trochę wstecz. 1 Lipca 2015 roku. Dennis zostaje zaprezentowany jako nowy gracz Kinguin. Zastępuje on Skyttena. Gra toczy się nieźle. Pierwszy ich mecz BO3 to wygrana 2:0 z NaVi.

- Reklama -

2 miesiące później skład przechodzi do Gamers2. Drużyna mimo kilku przebłysków, w ogólnym rozrachunku nie zachwyca. Zostaje praktycznie rozebrana od środka. ScreaM dołącza do Titan, Legija traci posadę trenera, a w konsekwencji dennis postanawia spróbować swoich sił w pełni Szwedzkiej formacji.

12 Listopada 2015 roku. -pronax, +dennis. Decyzja jak się później okaże, zbawienna dla wszystkich trzech stron. Współpraca trwa aż do sierpnia 2017 roku. Nie podlega to dyskusji, że ten okres był dla dennisa najlepszym w karierze. Fnatic może nie było już totalnym dominatorem sceny, jak miało to miejsce w przeszłości, ale nadal trzymało się topki. Dennis dostarczał niesamowitych wrażeń nam, oglądającym. Dysponował on wtedy bardzo wybuchowym, lecz precyzyjnym aimem. Potrafił grać z każdej z broni. Najbardziej wryła mi się w pamięć akcja z usp przeciwko G2 na mapie Cache.

Sielanka, mimo że trwała długo, kiedyś musiała się skończyć. Cała Szwedzka scena borykała się z większymi i mniejszymi problemami. Trudno się pogodzić z brakiem wysokich miejsc, mając w głowie dawną dominację, czy to w wykonaniu fnatic, czy NIPu. Zmiany między Fnatic, a Godsent trwają w najlepsze. 21 sierpnia dennis wzamian za Lekro dołącza do formacji pronaxa.

Od tego momentu charakterystycznych meczów, czy sukcesów, raczej szukać ze świeczką. Czy to w Godsent, czy w NIP, do którego dołączył w lutym 2018 roku. Przez ponad rok, wraz z innymi graczami lawirował między ławką, a pierwszym składem. Był to zdecydowanie najgorszy moment i dla Szwedzkiej sceny, jak i dla samego gracza.

W lipcu tego samego roku udaje mu się wyrwać z marazmu i dołącza do GamerLegion. Zamiana dżumy na cholerę nie zdaje jednak egzaminu. GL nie wychodzi w żadnym momencie ponad obszar tieru drugiego.

- Reklama -