Wczoraj, 24 lutego rozgrywana była pierwsza runda FIFA eClub Series, czyli klubowych mistrzostw świata w FIFA 22. Wisła Płock miała się w niej zmierzyć z rosyjskim Lokomotivem Moskwa, jednak Polacy podjęli decyzje o zbojkotowaniu tego meczu.
Polska drużyna postanowiła nie przystępować do tego spotkania, ze względu na sytuację za naszą wschodnią granicą. W komunikacie na swojej stronie w precyzyjny sposób wyjaśnili powody takiej decyzji.
Z uwagi na dramatyczną sytuację u naszych wschodnich sąsiadów postanowiliśmy nie przystępować do spotkania z Rosjanami, które zaplanowane było na godzinę 18:30. Zdajemy sobie sprawę, że w obliczu tragedii, z którą mierzy się właśnie naród ukraiński, gra na konsoli to być może dla niektórych temat błahy. Jednak poprzez oddanie meczu walkowerem chcieliśmy w najprostszy możliwy sposób, jaka cała społeczność Wisły Płock, wyrazić protest przeciw brutalnym działaniom wojennym armii rosyjskiej wobec narodu ukraińskiego.
Wisła Płock Esports
Jak się dzisiaj okazało, Polacy nie spadną jednak do drabinki przegranych. Rosyjska drużyna postanowiła wycofać się z rozgrywek, w efekcie czemu Polacy otrzymali walkowera.
– Zrezygnowaliśmy z gry w meczu z Rosjanami, nie widzieliśmy innej opcji. Chcieliśmy w taki sposób zaprotestować przeciwko agresji Rosji na Ukrainie. Okazało się, że finalnie cała ekipa Lokomotivu wycofała się z rozgrywek. Być może po prostu im głupio, że jako naród są wrzucani do jednego worka z osobami, które pociągają za sznurki. Być może sami chcieli w ten sposób zaprotestować przeciw działaniu swoich władz. Tak czy siak, podjęli chyba jedyną, słuszną decyzję
SZEF SEKCJI E-SPORT WISŁY PŁOCK, TOMASZ BECZAK.
