Nowe grafiki wywołały lawinę memów i krytyki wobec Riotu. Czy faktycznie jest tak źle?
Wraz z patchem 12.1 pojawiły się nowe szaty graficzne klienta LoL’a, które automatycznie wywołały dyskusję wśród społeczności. Kiedyś ramki za dywizję były symbolem, który można było podziwiać, zaś dzisiaj stały się obiektem kpin. Wielu z graczy jasno wyraziło swoją niechęć do nowości od Riotu, pisząc, że przestali czuć potrzebę wbijania rangi. Niestety, jest więcej krytyki niż dobrych słów.
Wygląd niczym mobilna gra
Fani gry rozpisują się, że League of Legends zaczęło przypominać mobilną grę, a wszystko przez nowe grafiki klienta. Od wczoraj dzieło Riotu zbiera same negatywne komentarze, które można odnaleźć między innymi na Reddicie czy Twitterze. Nowe grafiki padają ofiarami memów oraz licznego bluzgania.
Niektórzy gracze mają też problem z odczytywaniem ramek za dywizję podczas ekranu ładowania gry. Faktycznie, można zauważyć ogromne podobieństwo między ramką brązu i złota oraz srebra i diamentu. Rozczarowujący jest też fakt nowego wyboru roli w kliencie, gdzie stare zostało zamienione na malutkie pole zaznaczenia w prawym dolnym rogu. Twórcy gry przed finalną wersją pytali graczy o opinie, jednak niewiele one zmieniły. Padały prośby o rozjaśnienie m.in złota, które aktualnie kojarzy się z brązem. Według wielu osób grafika Arcymistrza jest bardziej szykowna niż ta za Pretendenta.
Czy faktycznie afera wywołana przez nowe grafiki jest aż tak poważna? Według nas – owszem, ponieważ wielu graczy wbijając wymarzoną rangę lubiło się nią pochwalić. Aktualnie wypada to kiepsko zarówno w ekranie ładowania gry jak i na profilach graczy, które wyglądają “pusto”. Można więc uznać, że gracze nienawidzą nowych ramek za dywizję.
