FIFA 22: Piłkarz Liverpoolu oddał mecz w kwalifikacjach… bo śpieszył się na mecz ligowy

- Reklama -

To, że profesjonalni piłkarze grają w FIFA Ultimate Team, to norma. Jednym z nich jest Diogo Jota, który w ten weekend miał ciężki dylemat…

Portugalczyk w sobotni poranek rozgrywał kwalifikacje do turnieju FIFA Global Series. W pewnym momencie jednak okazało się, że nie ma on czasu by je ukończyć. Powód był bardzo ciekawy – Diogo Jota musiał pakować się na mecz Liverpoolu z Southampton. Oddał więc swój mecz walkowerem, informując rywala że nie jest w stanie go dokończyć. Przeciwnik w zamian życzył mu powodzenia w meczu, ale tym w prawdziwym życiu.

Koniec końców, odpuszczenie kwalifikacji wyszło Portugalczykowi na dobre. Zdobył on w tym meczu dwa gole, a jego drużyna wygrała 4:0. Dodatkowo Jota został wybrany zawodnikiem meczu, więc można się spodziewać jego karty in-form w nowym Team Of The Week

- Reklama -

Żeby było ciekawiej, to Jota nawiązał do tej sytuacji podczas meczu. Po zdobyciu jednej z dwóch bramek, usiadł na murawie i ułożył ręce w taki sposób, jakby trzymał pada od Playstation.

Diogo Jota to nie jedyny profesjonalny piłkarz, który całkiem dobrze radzi sobie na wirtualnych boiskach. Bramkarz Legii Warszawa, Kacper Tobiasz obecne FUT Champions ukończył z bilansem 18:2. Polak skomentował swój sukces w żartobliwy sposób, mówiąc “Żaden Jota mi nie straszny”.

- Reklama -