Powrót LCK… online!

lol lck geng
Fot. Riot Games
- Reklama -

Po powrocie ligi koreańskiej w League of Legends, LCK, szóstą kolejkę rozegrano online.

Nie można powiedzieć, że Gen.G nie wychodzi na wprost oczekiwaniom. Jest to drużyna, która będzie solidnym kandydatem z Korei na pojechanie na MSI i Mistrzostwa Świata. Można śmiało powiedzieć, że Gen.G może w tym roku walczyć o mistrza Korei z drużyną T1. Obecnie pierwsze miejsce przypada właśnie im, ale drużyna Fakera ma tylko jedną serię straty. Koreańska liga w tym roku może powrócić jako mocny kandydat do walki o mistrza świata, po poprzednich dwóch nieudanych latach. Potrzebny jest tylko czas, który da nam obraz tego, czy drużyna przetrwa jego próbę, bo jeżeli to się stanie, to w tym roku Korea wyśle nie jeden, ale dwa superteamy walczące o koronę Summoner’s Rift. Następnymi kandydatami do walki o mistrzostwo LCK będzie DragonX z Doranem, który odkupia swoje winy z Griffin i chce udowodnić, że zawiódł poprzez presję nałożoną na niego podczas Mistrzostw Świata. Smokom zdarza się oddać grę przez głupi błąd, ale trudno jest ich zmusić do oddania całej serii. KT Rolster i Afreeca Freecs w mojej opinii nie są murowanymi kandydatami na sięgnięcie po trofeum ligi koreańskiej. Są to drużyny, które grają w kratkę. Może się trafić tak, jak się zdarzyło podczas tego splitu. KT przegrywa pięć serii z rzędu, aby potem wygrać kolejnych siedem. Największym rozczarowaniem dla mnie jest DAMWON Gaming, których typowałem na czarnego konia ligi. Nie są w najlepszej formie, grają bardzo niestabilnie. Jest to młody skład, który jak na razie nie sprostał oczekiwaniom. DAMWON jest na szóstym miejscu i nie sadze, żeby byli w stanie wejść do finału LCK i postawić równe warunku drużynie T1, czy Gen.G.

- Reklama -