EU Masters za rogiem! Liga Niemiecka pretendentem?

lol prime league
Fot. Prime League
- Reklama -

Już za tydzień, czyli 6 kwietnia zaczyna się European Masters turniej, który jest kluczowy dla każdego reprezentanta lig regionalnych.

W turnieju zmierzy się z sobą 28 drużyn z 14 lig regionalnych.

Zapewne zastanawiacie się, jak to ogarnąć? Jakie ligi są słabe, a które są silne i już w tym momencie stanowią czołówkę Europy? W tym segmencie, przez najbliższy tydzień ukażę wam 6 regionów, na które warto patrzeć. Przedstawię wam ich reprezentantów i opowiem o stylach, jakimi grają dane drużyny.

- Reklama -

Dzisiaj zaczniemy od ligi, która jest zdecydowanym faworytem do wygrania całych Mistrzostw Europy. Mówię oczywiście o Prime League, czyli lidze Niemieckiej.

Jeszcze dwa lata temu nikt nie myślał, że Niemcy aż tak się rozwiną w League of Legends. Już wtedy były tam dosyć duże pieniądze, jednak sama liga nie istniała. Jedynie ESL organizował serię turniejów, dzięki której można było dostać się na EUM. Największą organizacją z dorobkiem, było Euronics Gaming. Jednak czasy się stopniowo zmieniały.

W 2019 doszły dwie akademie, które znacząco poprawiły poziom w lidze. Dodatkowo niektóre drużyny postanowiły wykładać nieco większe pieniądze na graczy, tym oto sposobem Niemcy w wiosennej edycji Mistrzostw Europy osiągnęły półfinał dzięki SK Gaming Prime. Z kolei w letniej edycji BIG zwyciężyło, całkowicie niszcząc takich faworytów, jak uważane wtedy za najlepszą drużynę poza LEC, LDLC.

Z takimi wynikami w 2019 roku, wydawało się, że lepiej być nie może. I w tym oto momencie został stworzony podmiot, którego po prostu w Niemczech brakowało, profesjonalna liga. Prime League, w której od razu pojawiły się olbrzymie pieniądze. A tym samym jakość zawodników gwałtownie wzrosła. Może o tym świadczyć fakt, że w trzech drużynach, które dostały się na EUMasters mamy 8 zawodników, którzy swego czasu byli w LEC. Sama liga ma niesamowicie wyrównany poziom. Co świadczy o tym, że o samo EUM faktycznie walczyło 8 na 10 drużyn.

Przechodząc już do samych reprezentantów, Zacznę od trzeciego miejsca, które będzie walczyło w fazie wstępnej.

GamerLegion
Top: Phones
Jungle: Rabble
Mid: Nite
Adc: Hjarnan
Support: Visdom

Jeśli lubicie uporządkowaną i schematyczną formę lola, to w tej drużynie jej nie znajdziecie. U GamerLegion odnajdziecie szalone walki, niestandardowe postacie oraz masę kolokwialnie rzecz mówiąc młynu. Grając na tę drużynę, nigdy nie możesz się spodziewać standardowych zagrań oraz postaci. W tym sezonie sam Hjarnan zagrał 15 unikanymi bohaterami mimo tego, że w aktualnej mecie na bocie dominują właściwie 4 postacie. Dodatkowo jego Hjarnandinger… przepraszam Heimerdinger stanowi prawdziwi postrach, generując 96% wykluczeń. Dodatkowo Nite wyciąga takie postacie jak Nocturne czy Lucian na midzie. Wielu graczy wypowiadało się, że ekipa Hjarnana jest niesamowicie problematyczna na scrimach. Ponieważ każdy draft od nich jest wręcz enigmą. Tym samym stanowią najbardziej nieprzewidywalną, a zarazem jedną z silniejszych drużyn w fazie wstępnej.

Drugie miejsce również jest wypełnione silną dolną alejką. W tym wypadku całokształt wygląda po prostu lepiej.

Mousesports
Top: Tolkin
Jungle: Obsess
Mid: LIDER
Adc: Jeskla
Support: Promisq

Mousesports jest drużyną, którą już podczas ogłaszania składu osiągnęła niesamowity rozgłos. W końcu 4 z 5 zawodników jest na poziomie najwyższych rozgrywek lub się przynajmniej o nie ociera. Sam początek sezonu jednak nie zaczął się dla nich najlepiej. Rozpoczęli z wynikiem 1-3. Jednak z tygodnia na tydzień się rozwijali. Nie ma wątpliwości, że ta drużyna jest niesamowicie utalentowana mechanicznie. Jeskla z Promisq są prawdopodobnie jednym z najlepszych duetów poza LEC, a Lider udowadnia, że jego mechaniki na takich postaciach jak Irelia czy Akali są po prostu bezbłędne. Każdy z tych zawodników chce udowodnić, że został niesłusznie wyrzucony ze swojej drużyny. Zobaczymy, dokąd ich ta determinacja doprowadzi na turnieju. Jeśli chodzi o styl gry, są przeciwieństwem poprzedniej drużyny. Dosyć spokojna i uporządkowana faza linii łączy się z dobrymi rotacjami oraz ogrywanymi mechanicznie walkami drużynowymi.

I przyszedł czas na największe zaskoczenie, jeśli chodzi o ligę naszych zachodnich sąsiadów. Drużyna, która musiała mierzyć się z kilkoma zmianami i problemami. Która jednocześnie zdominowała rozgrywki. Mam na myśli oczywiście Schalke Evolution.

Schalke Evolution
Top: Sleeping
Jungle: Gilius
Mid: Sertuss
Adc: Neon
Support: SirNukesAlot

Skład debiutował w zupełnie innym składzie, ponieważ początkowo na lesie był Lurox. Który podczas presezonu przechodził tryouty do głównego składu Schalke razem z Giliusem oraz Djoko. Ostatecznie został w Akademii. Dodatkowo na pozycji strzelca grał Inaxe po udanych mistrzostwach świata w Unicors of Love. Na samym początku ekipa niszczyła swoich przeciwników, osiągając wynik 6-0. W tym oto momencie nastąpiły zmiany. Ponieważ główny skład nie radził sobie zbyt dobrze. Lurox zastąpił Giliusa, który od tego momentu grał w akademii a Inaxe Forgivena. W miejsce Inaxe do Akademii doszedł Neon. Człowiek, który miał grać w akademii Misfits. Jednak został wykluczony z rozgrywek na dwa miesiące z powodu toksycznego zachowania. Mimo wymiany 2/5 składu drużyna nadal nie straciła swojej otoczki i ostatecznie wygrała sezon zasadniczy z wynikiem 14-4. W playoffach rozegrali z kolei jedynie dwa mecze na Mousesports. W małym finale pokonali przeciwników 2-0. Natomiast w samym finale z małymi problemami pokonali drużynę Promisq wynikiem 3 do 1. Myślę, że sama drużyna nie miałaby większego problemu z dwiema najgorszymi drużynami LEC i tym samym są bezwzględnymi faworytami do wygrania EUMasters.

- Reklama -